Wiadomości

Rzucił butelką w auto i zranił kierowcę

Data publikacji 05.06.2012

Karą do 5 lat pozbawienia wolności może zakończyć się nerwowy wybryk dla jednego z mieszkańców Włocławka. Mężczyzna rzucił butelką w przejeżdżające obok niego auto. Kierujący samochodem został ranny w oko i musiał skorzystać z ...

Karą do 5 lat pozbawienia wolności może zakończyć się nerwowy wybryk dla jednego z mieszkańców Włocławka. Mężczyzna rzucił butelką w przejeżdżające obok niego auto. Kierujący samochodem został ranny w oko i musiał skorzystać z pomocy lekarskiej.

W sobotnie popołudnie
(26.05.12) policjanci patrolujący ulice Włocławka otrzymali informację od przypadkowego przechodnia o tym, że widział jak jacyś nieznani mu mężczyźni rzucili butelką w przejeżdżające w pobliżu auto. Z jego relacji wynikało także, że kierujący samochodem został ranny i trafił na pogotowie. Mając ustalone rysopisy mundurowi ruszyli na poszukiwania sprawców. Nieopodal na jednej z ulic napotkali dwóch opisanych mężczyzn (18 i 34l.). Obaj byli pod wpływem alkoholu, jeden miał 1,6, drugi niewiele mnie, bo 1,2 promila. Do wyjaśnienia sprawy zostali zatrzymani w areszcie.
Jak ustalili policjanci, do zdarzenia doszło na ul. Okrzei, którą przejeżdżał pokrzywdzony później 20-latek. W pewnym momencie, na wysokości przejścia dla pieszych, na jezdnię weszło dwóch nieznanych mu mężczyzn. Kierowca, aby uniknąć potrącenia przyhamował i odbił autem w drugą stronę. To najwyraźniej rozzłościło przechodzących, ponieważ jeden z nich rzucił trzymaną w ręku butelką z piwem w stronę auta. Tak się nieszczęśliwie złożyło, że butelka trafiła 20-latka w oko, który musiał skorzystać z pomocy lekarskiej. Napastnicy natomiast odeszli. Wszystko widział przypadkowy przechodzień, który natychmiast poinformował o wszystkim spotkany patrol.
Sprawca tego zdarzenia, 18-latek, gdy wytrzeźwiał usłyszał zarzut naruszenia czynności ciała. Grozi mu za to do 5 lat pozbawienia wolności.

nadkom. Małgorzata Marczak
Oficer Prasowy
KMP Włocławek

Autor: KWPrzecznik2
Publikacja: KWPrzecznik2

Powrót na górę strony