Sam na siebie doniósł
Data publikacji 12.07.2012
Golubsko-dobrzyńscy policjanci zatrzymali pijanego rowerzystę, który doniósł sam na siebie. Wcześniej dwukrotnie celowo zmylił funkcjonariuszy przekazując fałszywe zgłoszenie. Teraz, gdy wytrzeźwieje, odpowie za przestępstwo i ...
Golubsko-dobrzyńscy policjanci zatrzymali pijanego rowerzystę, który doniósł sam na siebie. Wcześniej dwukrotnie celowo zmylił funkcjonariuszy przekazując fałszywe zgłoszenie. Teraz, gdy wytrzeźwieje, odpowie za przestępstwo i wykroczenie.
Wczoraj (03.07.12) przed 21.00 dyżurny policji w Golubiu-Dobrzyniu otrzymał zgłoszenie od anonimowego rozmówcy, że w miejscowości Gajewo leży na drodze mężczyzna, a obok niego rower. Policjanci, którzy pojechali na miejsce sprawdzili wskazaną trasę, jednak nikogo nie znaleźli. Dyżurny policji skontaktował się telefonicznie z rozmówcą, aby potwierdzić tę informację. Ten oświadczył, że rowerzysta znajduje się w całkiem innym miejscu. Tam również również pojechali policjanci i ponownie nikogo nie napotkali. Drugi raz skontaktowano się z informatorem, który oznajmił, że pijany rowerzysta już wstał i jedzie właśnie trasą relacji Gajewo-Chełmonie. Podejmujący trzykrotnie interwencję policjanci zauważyli w miejscowości Gajewo jadącego rowerzystę, którego zatrzymali do kontroli. W trakcie legitymowania okazało się, że 20-latek jest pijany. Na wyświetlaczu alkomatu pojawił się wynik 1,55 promila. Sam przyznał się funkcjonariuszom, że „wypił sobie i miał taki kaprys”, więc dzwonił na policję z fałszywymi zgłoszeniami. Żartowniś trafił do komendy, skąd po wykonanych czynnościach zabrała go rodzina.
Teraz za kierowanie rowerem w stanie nietrzeźwości grozi mu do roku pozbawienia wolności, a za fałszywe zgłoszenia kara aresztu albo grzywna do 1500 złotych.
sierż. szt. Justyna Skrobiszewska
oficer prasowy
KPP w Golubiu-Dobrzyniu
Wczoraj (03.07.12) przed 21.00 dyżurny policji w Golubiu-Dobrzyniu otrzymał zgłoszenie od anonimowego rozmówcy, że w miejscowości Gajewo leży na drodze mężczyzna, a obok niego rower. Policjanci, którzy pojechali na miejsce sprawdzili wskazaną trasę, jednak nikogo nie znaleźli. Dyżurny policji skontaktował się telefonicznie z rozmówcą, aby potwierdzić tę informację. Ten oświadczył, że rowerzysta znajduje się w całkiem innym miejscu. Tam również również pojechali policjanci i ponownie nikogo nie napotkali. Drugi raz skontaktowano się z informatorem, który oznajmił, że pijany rowerzysta już wstał i jedzie właśnie trasą relacji Gajewo-Chełmonie. Podejmujący trzykrotnie interwencję policjanci zauważyli w miejscowości Gajewo jadącego rowerzystę, którego zatrzymali do kontroli. W trakcie legitymowania okazało się, że 20-latek jest pijany. Na wyświetlaczu alkomatu pojawił się wynik 1,55 promila. Sam przyznał się funkcjonariuszom, że „wypił sobie i miał taki kaprys”, więc dzwonił na policję z fałszywymi zgłoszeniami. Żartowniś trafił do komendy, skąd po wykonanych czynnościach zabrała go rodzina.
Teraz za kierowanie rowerem w stanie nietrzeźwości grozi mu do roku pozbawienia wolności, a za fałszywe zgłoszenia kara aresztu albo grzywna do 1500 złotych.
sierż. szt. Justyna Skrobiszewska
oficer prasowy
KPP w Golubiu-Dobrzyniu
Autor: KWPrzecznik2
Publikacja: KWPrzecznik2
