Szarżował z maczetą, trafił do aresztu
Data publikacji 21.07.2012
Policjanci z Janikowa doprowadzili do prokuratora i sądu 29-latka, który napadł dwóch mężczyzn. Zaatakował przechodniów maczetą. Teraz 2 najbliższe miesiące spędzi w areszcie.
Policjanci z Janikowa doprowadzili do prokuratora i sądu 29-latka, który napadł dwóch mężczyzn. Zaatakował przechodniów maczetą. Teraz 2 najbliższe miesiące spędzi w areszcie.
Do zdarzenia doszło w miniony wtorek (10.07.12) około 23.30 w Kołodziejewie. Tam do idących ulicą mężczyzn podjechał samochód. Wysiadł z niego kierowca, który najpierw zaczął się z jednym z przechodniów sprzeczać, po czym uderzył go w twarz. Napastnik, chwilę później, podbiegł do samochodu i wyjął z niego maczetę. Drugiego z mężczyzn próbował nią uderzyć w głowę. Na szczęście nie trafił, ale zranił go w rękę. Sprawca jakby nigdy nic odjechał. Powiadomieni o zdarzeniu policjanci rozpoczęli natychmiast poszukiwania napastnika. Podczas patrolowania miejscowości zauważyli opisany samochód, a w nim mężczyznę, którego rysopis odpowiadał ustaleniom. Funkcjonariusze zatrzymali auto, w którym znaleźli maczetę. Kierowca trafił na dwie doby do policyjnego aresztu. W tym czasie janikowscy policjanci zbierali dowody. Na podstawie zgromadzonych materiałów wystąpili do prokuratury o tymczasowe aresztowanie napastnika.
Taki wniosek został przekazany do sądu, który zadecydował, że 29-latek najbliższe 2 miesiące spędzi "za kratkami".
Za narażenie człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu grozi mężczyzna może spodziewać się kary pozbawienia wolności do lat 3.
asp. Izabella Drobniecka
Oficer Prasowy
KPP Inowrocław
Do zdarzenia doszło w miniony wtorek (10.07.12) około 23.30 w Kołodziejewie. Tam do idących ulicą mężczyzn podjechał samochód. Wysiadł z niego kierowca, który najpierw zaczął się z jednym z przechodniów sprzeczać, po czym uderzył go w twarz. Napastnik, chwilę później, podbiegł do samochodu i wyjął z niego maczetę. Drugiego z mężczyzn próbował nią uderzyć w głowę. Na szczęście nie trafił, ale zranił go w rękę. Sprawca jakby nigdy nic odjechał. Powiadomieni o zdarzeniu policjanci rozpoczęli natychmiast poszukiwania napastnika. Podczas patrolowania miejscowości zauważyli opisany samochód, a w nim mężczyznę, którego rysopis odpowiadał ustaleniom. Funkcjonariusze zatrzymali auto, w którym znaleźli maczetę. Kierowca trafił na dwie doby do policyjnego aresztu. W tym czasie janikowscy policjanci zbierali dowody. Na podstawie zgromadzonych materiałów wystąpili do prokuratury o tymczasowe aresztowanie napastnika.
Taki wniosek został przekazany do sądu, który zadecydował, że 29-latek najbliższe 2 miesiące spędzi "za kratkami".
Za narażenie człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu grozi mężczyzna może spodziewać się kary pozbawienia wolności do lat 3.
asp. Izabella Drobniecka
Oficer Prasowy
KPP Inowrocław
Autor: KWPrzecznik2
Publikacja: KWPrzecznik2