Godna pochwały obywatelska reakcja „ostudziła” włamywaczy
Data publikacji 02.08.2012
Duże brawa i pochwała należą się mieszkańcowi jednego z bloków na Osiedlu Reymonta w Lipnie. Mężczyzna nie obawiał się reagować, gdy spostrzegł włamywaczy przy samochodzie sąsiadki. Jednemu z nich udaremnił ucieczkę, a drugiego, po ...
Duże brawa i pochwała należą się mieszkańcowi jednego z bloków na Osiedlu Reymonta w Lipnie. Mężczyzna nie obawiał się reagować, gdy spostrzegł włamywaczy przy samochodzie sąsiadki. Jednemu z nich udaremnił ucieczkę, a drugiego, po krótkim pościgu, zatrzymali policjanci.
Wczoraj (24.07.12) około 23:00 dyżurny komendy powiatowej w Lipnie został zaalarmowany przez mieszkankę jednego z bloków na Oś. Reymonta o tym, że przed chwilą włamano się do jej volkswagena golfa. Policjanci w 2 minuty od zgłoszenia byli już na miejscu. Zastali tam oprócz pokrzywdzonej także jej znajomego, któremu udało się ując jednego ze sprawców. Jego kompan, po krótkim pościgu, wpadł w ręce funkcjonariuszy. Zatrzymanymi okazali się dobrze znani policjantom 17 i 25-latek. Obaj byli nietrzeźwi i zaraz trafili za kraty policyjnych cel. Policjanci ustalili, że zatrzymani wybili szybę w drzwiach zaparkowanego przed blokiem golfa i skradli ze skrytki panel radioodtwarzacza. Zostali jednak spłoszeni przez sąsiada pokrzywdzonej, który zainteresowany dobiegającym odgłosem tłuczonego szkła, zszedł na dół, aby sprawdzić co się dzieje. Mężczyzna widząc uszkodzone auto i uciekających z niego dwóch mężczyzn, bez chwili wahania ruszył za jednym z nich, udaremniając skutecznie ucieczkę do czasu przyjazdu funkcjonariuszy. Zatrzymani rabusie jeszcze trzeźwieją w policyjnym areszcie. Jak "dojdą do siebie" nie wywiną się od zarzutów za kradzież z włamaniem. Kryminalni ustalają czy to wszystko, co mają oni na swoim koncie.
Policjanci znaleźli skradziony panel, który sprawca podczas ucieczki wyrzucił w trawę.
asp.szt. Anna Kozłowska
oficer prasowy
KPP w Lipnie
Wczoraj (24.07.12) około 23:00 dyżurny komendy powiatowej w Lipnie został zaalarmowany przez mieszkankę jednego z bloków na Oś. Reymonta o tym, że przed chwilą włamano się do jej volkswagena golfa. Policjanci w 2 minuty od zgłoszenia byli już na miejscu. Zastali tam oprócz pokrzywdzonej także jej znajomego, któremu udało się ując jednego ze sprawców. Jego kompan, po krótkim pościgu, wpadł w ręce funkcjonariuszy. Zatrzymanymi okazali się dobrze znani policjantom 17 i 25-latek. Obaj byli nietrzeźwi i zaraz trafili za kraty policyjnych cel. Policjanci ustalili, że zatrzymani wybili szybę w drzwiach zaparkowanego przed blokiem golfa i skradli ze skrytki panel radioodtwarzacza. Zostali jednak spłoszeni przez sąsiada pokrzywdzonej, który zainteresowany dobiegającym odgłosem tłuczonego szkła, zszedł na dół, aby sprawdzić co się dzieje. Mężczyzna widząc uszkodzone auto i uciekających z niego dwóch mężczyzn, bez chwili wahania ruszył za jednym z nich, udaremniając skutecznie ucieczkę do czasu przyjazdu funkcjonariuszy. Zatrzymani rabusie jeszcze trzeźwieją w policyjnym areszcie. Jak "dojdą do siebie" nie wywiną się od zarzutów za kradzież z włamaniem. Kryminalni ustalają czy to wszystko, co mają oni na swoim koncie.
Policjanci znaleźli skradziony panel, który sprawca podczas ucieczki wyrzucił w trawę.
asp.szt. Anna Kozłowska
oficer prasowy
KPP w Lipnie
Autor: KWPrzecznik2
Publikacja: KWPrzecznik2