Cyklista kamikadze
Data publikacji 04.08.2012
Pod działaniem ponad 3,5 promila alkoholu był rowerzysta, który wyjechał z przydrożnej posesji wprost pod koła prawidłowo jadącego land rovera. Kierujący autem dosłownie w ostatniej chwili opanował bardzo niebezpieczną sytuację, a potem ...
Pod działaniem ponad 3,5 promila alkoholu był rowerzysta, który wyjechał z przydrożnej posesji wprost pod koła prawidłowo jadącego land rovera. Kierujący autem dosłownie w ostatniej chwili opanował bardzo niebezpieczną sytuację, a potem ruszył za uciekającym cyklistą.
Wszystko wydarzyło się po południu. Kierujący land roverem, jadąc z Lipna w kierunku Kłokocka, w ostatniej chwili spostrzegł rowerzystę, który wyjechał z przydrożnej posesji wprost na niego. Prowadzący auto błyskawicznie odbił w drugą stronę i niemal wpadł do rowu. Szybko jednak „wykaraskał” się z opresji, zawrócił i ruszył w skuteczny pościg za uciekającym „kamikadze”. O ty, co się wydarzyło zawiadomił dyżurnego lipnowskiej policji. Funkcjonariusz zaraz wysłał na miejsce patrol. W wyniku przeprowadzonego przez mundurowych badania okazało się, że ujęty 23-letni rowerzysta jest pod działaniem ponad 3,5 promila alkoholu. Policjanci ustalili ponadto, że cyklistę obowiązuje aż do października 2013 roku sądowy zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi oraz rowerem. Tym razem 23-latek miał sporo szczęścia, ale tylko dlatego, że kierujący autem nie stracił „zimnej krwi” i w porę opanował niebezpieczną sytuację. Nie uniknie jednak odpowiedzialności za kolejną wpadkę na kierowaniu po pijanemu i złamanie zakazu. Grozi mu za to do 5 lat pozbawienia wolności. Odpowie również za wykroczenie polegające na spowodowaniu zagrożenia w ruchu drogowym.
asp. szt. Anna Kozłowska
Oficer Prasowy KPP w Lipnie
Wszystko wydarzyło się po południu. Kierujący land roverem, jadąc z Lipna w kierunku Kłokocka, w ostatniej chwili spostrzegł rowerzystę, który wyjechał z przydrożnej posesji wprost na niego. Prowadzący auto błyskawicznie odbił w drugą stronę i niemal wpadł do rowu. Szybko jednak „wykaraskał” się z opresji, zawrócił i ruszył w skuteczny pościg za uciekającym „kamikadze”. O ty, co się wydarzyło zawiadomił dyżurnego lipnowskiej policji. Funkcjonariusz zaraz wysłał na miejsce patrol. W wyniku przeprowadzonego przez mundurowych badania okazało się, że ujęty 23-letni rowerzysta jest pod działaniem ponad 3,5 promila alkoholu. Policjanci ustalili ponadto, że cyklistę obowiązuje aż do października 2013 roku sądowy zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi oraz rowerem. Tym razem 23-latek miał sporo szczęścia, ale tylko dlatego, że kierujący autem nie stracił „zimnej krwi” i w porę opanował niebezpieczną sytuację. Nie uniknie jednak odpowiedzialności za kolejną wpadkę na kierowaniu po pijanemu i złamanie zakazu. Grozi mu za to do 5 lat pozbawienia wolności. Odpowie również za wykroczenie polegające na spowodowaniu zagrożenia w ruchu drogowym.
asp. szt. Anna Kozłowska
Oficer Prasowy KPP w Lipnie
Autor: Rzecznik_KWP
Publikacja: Rzecznik_KWP