Przestępczy hat-tric
Data publikacji 10.08.2012
Wpadł przy zwykłej kontroli drogowej, a pójdzie na rok do więzienia. Lista przewinień mężczyzny zatrzymanego przez policjantów z Mogilna jest długa. Na pierwszy plan wysuwają się jednak okoliczności związane z trzema przestępstwami. ...
Wpadł przy zwykłej kontroli drogowej, a pójdzie na rok do więzienia. Lista przewinień mężczyzny zatrzymanego przez policjantów z Mogilna jest długa. Na pierwszy plan wysuwają się jednak okoliczności związane z trzema przestępstwami.
Do tego niecodziennego wydarzenia doszło dzisiaj (02.08.2012r.) około godz.10:40 w Mogilnie na ulicy Niezłomnych. Mieszkaniec pobliskich Strzelec jechał motorowerem do miasta. Mając na głowie kask ochronny z zamknięta szybą myślał zapewne, że nie zostanie rozpoznany przez znających go lub napotkanych ewentualnie na drodze policjantów. Zbytnia pewność siebie najzwyczajniej go zgubiła, bo został zatrzymany zwyczajnie do rutynowej kontroli drogowej. Ku jego zdziwieniu nie został rozpoznany podczas jazdy lecz dopiero po zdjęciu kasku. Policjant ruchu drogowego już wtedy był przekonany, że ta początkowo zwyczajna kontrola zakończy się dla 40-latka poważnymi konsekwencjami karnymi. Funkcjonariusz wiedział bowiem, że mężczyzna ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów oraz jest poszukiwany do odbycia kary jednego roku pozbawienia wolności za wcześniejsze oszustwo. Po wykonanym badaniu stanu trzeźwości strzelczanin „zaliczył” kolejne przestępstwo – kierowanie motorowerem w stanie nietrzeźwości. Alkotest wykazał, że motorowerzysta ma w organizmie prawie 0,8 promila alkoholu. To nie wszystko bo popełnił jeszcze wykroczenie. W czasie kontroli nie okazał żadnych wymaganych dokumentów. 40-letni mieszkaniec Strzelec trafi do aresztu śledczego. Kara roku pozbawienia wolności zapewne wydłuży się, bo tylko za dziś popełnione przestępstwa grozi mu w sumie 3 lata więzienia.
kom. Tomasz Rybczyński
Oficer Prasowy KPP w Mogilnie
Do tego niecodziennego wydarzenia doszło dzisiaj (02.08.2012r.) około godz.10:40 w Mogilnie na ulicy Niezłomnych. Mieszkaniec pobliskich Strzelec jechał motorowerem do miasta. Mając na głowie kask ochronny z zamknięta szybą myślał zapewne, że nie zostanie rozpoznany przez znających go lub napotkanych ewentualnie na drodze policjantów. Zbytnia pewność siebie najzwyczajniej go zgubiła, bo został zatrzymany zwyczajnie do rutynowej kontroli drogowej. Ku jego zdziwieniu nie został rozpoznany podczas jazdy lecz dopiero po zdjęciu kasku. Policjant ruchu drogowego już wtedy był przekonany, że ta początkowo zwyczajna kontrola zakończy się dla 40-latka poważnymi konsekwencjami karnymi. Funkcjonariusz wiedział bowiem, że mężczyzna ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów oraz jest poszukiwany do odbycia kary jednego roku pozbawienia wolności za wcześniejsze oszustwo. Po wykonanym badaniu stanu trzeźwości strzelczanin „zaliczył” kolejne przestępstwo – kierowanie motorowerem w stanie nietrzeźwości. Alkotest wykazał, że motorowerzysta ma w organizmie prawie 0,8 promila alkoholu. To nie wszystko bo popełnił jeszcze wykroczenie. W czasie kontroli nie okazał żadnych wymaganych dokumentów. 40-letni mieszkaniec Strzelec trafi do aresztu śledczego. Kara roku pozbawienia wolności zapewne wydłuży się, bo tylko za dziś popełnione przestępstwa grozi mu w sumie 3 lata więzienia.
kom. Tomasz Rybczyński
Oficer Prasowy KPP w Mogilnie
Autor: Rzecznik_KWP
Publikacja: Rzecznik_KWP