Na przejażdżce z nietrzeźwą mamą
Data publikacji 03.10.2012
Nieoświetlony i do tego nietrzeźwy rowerzysta – to poważne potencjalne zagrożenie zarówno dla siebie samego, jak i innych uczestników ruchu drogowego. Bywają cykliści, którzy „potrafią wykazać się” jeszcze większym brakiem ...
Nieoświetlony i do tego nietrzeźwy rowerzysta – to poważne potencjalne zagrożenie zarówno dla siebie samego, jak i innych uczestników ruchu drogowego. Bywają cykliści, którzy „potrafią wykazać się” jeszcze większym brakiem wyobraźni. Tak jak 36-latka, która w stanie upojenia alkoholowego wiozła na bagażniku swojego syna.
Do zdarzenia doszło wczoraj (24.09.12) przed godz. 20:00 na drodze krajowej nr 67, w miejscowości Łochocin. Wtedy, patrol policjantów z lipnowskiej „drogówki” zatrzymał do kontroli rowerzystkę bez żadnego oświetlenia i do tego przewożącą na bagażniku pasażera. W trakcie dalszych czynności okazało się, że 36-letnia cyklistka jest nietrzeźwa. Kobieta miała w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu. Na domiar złego, będąc w takim stanie, przewoziła na bagażniku swego nastoletniego syna (14l). W tej sytuacji niebezpieczny „tandem” dalej nie pojechał. Policjanci odwieźli kobietę wraz z chłopcem do miejsca ich zamieszkania i przekazali pod opiekę dorosłych domowników. Teraz 36-latkę czeka sprawa w sądzie za kierowanie rowerem po pijanemu. Odpowie również za jazdę bez wymaganego oświetlenia.
Tym razem wszystko skończyło się szczęśliwie. Miejmy nadzieję, że cyklistka wyciągnie ze swojego zachowania właściwe wnioski na przyszłość.
asp. szt. Anna Kozłowska
oficer prasowy
KPP w Lipnie
Do zdarzenia doszło wczoraj (24.09.12) przed godz. 20:00 na drodze krajowej nr 67, w miejscowości Łochocin. Wtedy, patrol policjantów z lipnowskiej „drogówki” zatrzymał do kontroli rowerzystkę bez żadnego oświetlenia i do tego przewożącą na bagażniku pasażera. W trakcie dalszych czynności okazało się, że 36-letnia cyklistka jest nietrzeźwa. Kobieta miała w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu. Na domiar złego, będąc w takim stanie, przewoziła na bagażniku swego nastoletniego syna (14l). W tej sytuacji niebezpieczny „tandem” dalej nie pojechał. Policjanci odwieźli kobietę wraz z chłopcem do miejsca ich zamieszkania i przekazali pod opiekę dorosłych domowników. Teraz 36-latkę czeka sprawa w sądzie za kierowanie rowerem po pijanemu. Odpowie również za jazdę bez wymaganego oświetlenia.
Tym razem wszystko skończyło się szczęśliwie. Miejmy nadzieję, że cyklistka wyciągnie ze swojego zachowania właściwe wnioski na przyszłość.
asp. szt. Anna Kozłowska
oficer prasowy
KPP w Lipnie
Autor: KWPrzecznik2
Publikacja: KWPrzecznik2
