Scyzoryk do „podgłośnienia” radia
Data publikacji 17.10.2012
Do 5 lat więzienia może grozić 29-latkowi z powiatu inowrocławskiego, który ugodził scyzorykiem swojego znajomego. Po dokładnym sprawdzeniu okazało się, że poszkodowany 24-latek jest poszukiwany listem gończym. Sędzia zdecydował, że ...
Do 5 lat więzienia może grozić 29-latkowi z powiatu inowrocławskiego, który ugodził scyzorykiem swojego znajomego. Po dokładnym sprawdzeniu okazało się, że poszkodowany 24-latek jest poszukiwany listem gończym. Sędzia zdecydował, że leczenie dokończy w areszcie śledczym.
Wczoraj (08.10.2012r.) rano policjanci z toruńskiego komisariatu na Podgórzu zostali wezwani w sprawie mężczyzny, który przebywał w szpitalu przy ul. Batorego. Jak się okazało poszkodowany trafił do placówki z raną brzucha. Funkcjonariuszom opowiedział historię z poprzedniego dnia. W niedzielę około północy , w wynajętym mieszkaniu kolegi przy ul. Powstańców Śląskich, grał w karty „na pieniądze”. W pewnym momencie gracze wyłożyli na stół całą pulę, która miała trafić do wygranego. Gdy znajomy na chwilę wyszedł do toalety, pokrzywdzony schował do swojej kieszeni 10 złotych, w monetach po 5 zł. Gdy kolega wrócił dostrzegł brak gotówki. Jednak mężczyzna nie przyznawał się do ich zabrania. Wówczas 29-latek postanowił go przeszukać. W kieszeni odzieży odnalazł dwie 5 złotówki, które wcześniej leżały na stole. Zdenerwowany faktem, że 24-latek próbował go okłamać złapał scyzoryk leżący na stoliku. Na co dzień używał go do regulowania głośności radia, gdyż urwał się potencjometr. To nim ugodził ofiarę w brzuch. Poszkodowany natychmiast wybiegł z mieszkania i pobiegł do pobliskiego baru skąd zabrało go pogotowie, które wezwali przypadkowi przechodnie. Policjanci sprawdzili m.in. dane zgłaszającego. Z policyjnych baz wynikało, że mieszkaniec Ciechocinka jest poszukiwany listem gończym przez aleksandrowski sąd. Sędzia zdecydował, że pokrzywdzony – poszukiwany dokończy swoje leczenie w areszcie śledczym.
Jego 29-letni znajomy z powiatu inowrocławskiego usłyszał zarzut uszkodzenia ciała. Zaledwie kilka dni wcześniej opuścił zakład karny, gdzie odbywał karę pozbawienia wolności. Teraz może mu grozić kara do 5 lat więzienia.
podinsp. Wioletta Dąbrowska
Oficer Prasowy KMP w Toruniu
Wczoraj (08.10.2012r.) rano policjanci z toruńskiego komisariatu na Podgórzu zostali wezwani w sprawie mężczyzny, który przebywał w szpitalu przy ul. Batorego. Jak się okazało poszkodowany trafił do placówki z raną brzucha. Funkcjonariuszom opowiedział historię z poprzedniego dnia. W niedzielę około północy , w wynajętym mieszkaniu kolegi przy ul. Powstańców Śląskich, grał w karty „na pieniądze”. W pewnym momencie gracze wyłożyli na stół całą pulę, która miała trafić do wygranego. Gdy znajomy na chwilę wyszedł do toalety, pokrzywdzony schował do swojej kieszeni 10 złotych, w monetach po 5 zł. Gdy kolega wrócił dostrzegł brak gotówki. Jednak mężczyzna nie przyznawał się do ich zabrania. Wówczas 29-latek postanowił go przeszukać. W kieszeni odzieży odnalazł dwie 5 złotówki, które wcześniej leżały na stole. Zdenerwowany faktem, że 24-latek próbował go okłamać złapał scyzoryk leżący na stoliku. Na co dzień używał go do regulowania głośności radia, gdyż urwał się potencjometr. To nim ugodził ofiarę w brzuch. Poszkodowany natychmiast wybiegł z mieszkania i pobiegł do pobliskiego baru skąd zabrało go pogotowie, które wezwali przypadkowi przechodnie. Policjanci sprawdzili m.in. dane zgłaszającego. Z policyjnych baz wynikało, że mieszkaniec Ciechocinka jest poszukiwany listem gończym przez aleksandrowski sąd. Sędzia zdecydował, że pokrzywdzony – poszukiwany dokończy swoje leczenie w areszcie śledczym.
Jego 29-letni znajomy z powiatu inowrocławskiego usłyszał zarzut uszkodzenia ciała. Zaledwie kilka dni wcześniej opuścił zakład karny, gdzie odbywał karę pozbawienia wolności. Teraz może mu grozić kara do 5 lat więzienia.
podinsp. Wioletta Dąbrowska
Oficer Prasowy KMP w Toruniu
Autor: Rzecznik_KWP
Publikacja: Rzecznik_KWP