Miał sporo szczęścia
Data publikacji 20.10.2012
Z poważnymi obrażeniami ciała trafił do szpitala młody mężczyzna, który w garażu próbował najprawdopodobniej zdemontować znaleziony wcześniej pocisk. Obecnej trwają oględziny miejsca wybuchu, w którym udział biorą policjanci i ...
Z poważnymi obrażeniami ciała trafił do szpitala młody mężczyzna, który w garażu próbował najprawdopodobniej zdemontować znaleziony wcześniej pocisk. Obecnej trwają oględziny miejsca wybuchu, w którym udział biorą policjanci i funkcjonariusze patrolu saperskiego.
Wczoraj wieczorem (11.10.12) około 19.30 dyżurny chełmińskiej komendy otrzymał telefoniczną informację z chełmżyńskiego posterunku, że do toruńskiego szpitala z poważnymi obrażeniami ciała trafił 26-letni mieszkaniec Kornatowa. Z informacji wynikało, że obrażenia te są wynikiem wybuchu pocisku, prawdopodobnie niewypału pochodzącego z okresu wojny. Śledczy pojechali do Kornatowa, gdzie ustalili, że mężczyzna ten kilkanaście dni wcześniej, podczas prac polowych, znalazł pocisk, który przyniósł do domu. Wczoraj wieczorem, w garażu najprawdopodobniej próbował go zdemontować, wówczas doszło do wybuchu.
Policjanci zabezpieczyli teren posesji do czasu przybycia patrolu saperskiego.
Dzisiaj (12.10.12) od rana trwają tam oględziny i przeszukania czy przypadkiem nie ma innych niewybuchów.
Policjanci APELUJĄ do wszystkich osób, które w jakikolwiek sposób weszły w posiadanie takich rzecz,y aby jak najszybciej informowały o tym odpowiednie służby: policję, wojsko czy straż.pożarną i bezwzględnie nie próbowały tego dotykać, przenosić, a tym bardziej demontować. Tak nieodpowiedzialne podejście może zakończyć się bardzo tragicznie. Mężczyzna miał sporo szczęścia, że nie zginął.
podkom. Agnieszka Sobieralska
Oficer Prasowy
KPP w Chełmnie
Wczoraj wieczorem (11.10.12) około 19.30 dyżurny chełmińskiej komendy otrzymał telefoniczną informację z chełmżyńskiego posterunku, że do toruńskiego szpitala z poważnymi obrażeniami ciała trafił 26-letni mieszkaniec Kornatowa. Z informacji wynikało, że obrażenia te są wynikiem wybuchu pocisku, prawdopodobnie niewypału pochodzącego z okresu wojny. Śledczy pojechali do Kornatowa, gdzie ustalili, że mężczyzna ten kilkanaście dni wcześniej, podczas prac polowych, znalazł pocisk, który przyniósł do domu. Wczoraj wieczorem, w garażu najprawdopodobniej próbował go zdemontować, wówczas doszło do wybuchu.
Policjanci zabezpieczyli teren posesji do czasu przybycia patrolu saperskiego.
Dzisiaj (12.10.12) od rana trwają tam oględziny i przeszukania czy przypadkiem nie ma innych niewybuchów.
 |  |
Policjanci APELUJĄ do wszystkich osób, które w jakikolwiek sposób weszły w posiadanie takich rzecz,y aby jak najszybciej informowały o tym odpowiednie służby: policję, wojsko czy straż.pożarną i bezwzględnie nie próbowały tego dotykać, przenosić, a tym bardziej demontować. Tak nieodpowiedzialne podejście może zakończyć się bardzo tragicznie. Mężczyzna miał sporo szczęścia, że nie zginął.
podkom. Agnieszka Sobieralska
Oficer Prasowy
KPP w Chełmnie
Autor: KWPrzecznik2
Publikacja: KWPrzecznik2
