Uratował 3 osoby z płonącego pojazdu
Data publikacji 31.10.2012
mł. asp. Tomasz Lubiński z bydgoskiej "drogówki" wraz z przypadkowymi osobami uwolnił z palącego się pojazdu
trzy osoby. Samochód po uderzeniu w przebiegającego dzika, dachował. Krótko po
wydobyciu poszkodowanych auto stanęło w ...
mł. asp. Tomasz Lubiński z bydgoskiej "drogówki" wraz z przypadkowymi osobami uwolnił z palącego się pojazdu
trzy osoby. Samochód po uderzeniu w przebiegającego dzika, dachował. Krótko po
wydobyciu poszkodowanych auto stanęło w płomieniach.
Do zdarzenia doszło w niedzielę (21.10) około godziny 13:00 w miejscowości Bożenkowo, w powiecie bydgoskim. Policjant jadący drogą biegnącą przez las zauważył dzika, który wbiegł wprost pod koła fiata pandy. Samochód uderzył w zwierzę, a następnie zjechał do rowu i dachował. Policjant zatrzymał się, powiadomił o zdarzeniu dyżurnego bydgoskiej policji i zabezpieczył drogę radiowozem włączając światła błyskowe. Funkcjonariusz podbiegł do przewróconego auta, z którego wydobywał się dym. W pojeździe znajdowały się trzy osoby, które nie mogły opuścić samochodu. Mundurowy pomógł wydostać się kierowcy, 19-letniej kobiecie. Wspólnie z przypadkowymi świadkami policjant postawił samochód na koła i wyciągnął z pojazdu dwie starsze osoby. Krótko po tym samochód stanął w płomieniach. Mimo zużycia pięciu gaśnic funkcjonariuszowi nie udało się ugasić auta. Dopiero przybyli na miejsce strażacy ugasili płonący samochód. Do czasu zakończenia akcji gaśniczej policjant kierował ruchem, aby rozładować powstały zator. Wezwane na miejsce pogotowie udzieliło pomocy poszkodowanym.
Dzięki zdecydowanej reakcji policjanta jak i osób postronnych, które mu pomagały nie doszło do tragedii.
Do zdarzenia doszło w niedzielę (21.10) około godziny 13:00 w miejscowości Bożenkowo, w powiecie bydgoskim. Policjant jadący drogą biegnącą przez las zauważył dzika, który wbiegł wprost pod koła fiata pandy. Samochód uderzył w zwierzę, a następnie zjechał do rowu i dachował. Policjant zatrzymał się, powiadomił o zdarzeniu dyżurnego bydgoskiej policji i zabezpieczył drogę radiowozem włączając światła błyskowe. Funkcjonariusz podbiegł do przewróconego auta, z którego wydobywał się dym. W pojeździe znajdowały się trzy osoby, które nie mogły opuścić samochodu. Mundurowy pomógł wydostać się kierowcy, 19-letniej kobiecie. Wspólnie z przypadkowymi świadkami policjant postawił samochód na koła i wyciągnął z pojazdu dwie starsze osoby. Krótko po tym samochód stanął w płomieniach. Mimo zużycia pięciu gaśnic funkcjonariuszowi nie udało się ugasić auta. Dopiero przybyli na miejsce strażacy ugasili płonący samochód. Do czasu zakończenia akcji gaśniczej policjant kierował ruchem, aby rozładować powstały zator. Wezwane na miejsce pogotowie udzieliło pomocy poszkodowanym.
Dzięki zdecydowanej reakcji policjanta jak i osób postronnych, które mu pomagały nie doszło do tragedii.
Autor: P_Slomski
Publikacja: P_Slomski