Recydywista wrócił do więzienia
Data publikacji 07.11.2012
Zatrzymany przez golubsko-dobrzyńskich policjantów 35-letni rozbójnik okazał się recydywistą, który nie wrócił do więzienia z przepustki. Mężczyzna natychmiast wrócił "za kratki", gdzie z pewnością posiedzi dłużej. Za sierpniowe ...
Zatrzymany przez golubsko-dobrzyńskich policjantów 35-letni rozbójnik okazał się recydywistą, który nie wrócił do więzienia z przepustki. Mężczyzna natychmiast trafił "za kratki", gdzie z pewnością posiedzi dłużej. Za sierpniowe napady może mu grozić dodatkowo nawet 12 lat więzienia.
Przypomnijmy: do zdarzenia doszło w nocy z piątku na sobotę (03/04.08.12), około godz. 2:00 w Golubiu-Dobrzyniu przy ul. 17-ego Stycznia. Z przekazanych policjantom informacji wynikało, że nieznany sprawca podszedł z tyłu i zaatakował wracającego do domu mieszkańca miasta. Napastnik pobił pokrzywdzonego, ukradł mu telefon komórkowy, kartę bankomatową, zegarek oraz portfel z pieniędzmi, po czym uciekł. Łączna wartość utraconego mienia wyniosła ponad 880 zł. Okazało się, że to nie jest jedyna ofiara rozbójnika. Kilka minut wcześniej, przy ul. Zamkowej pobił i okradł innego pokrzywdzonego. Napastnik wykorzystał fakt, że mężczyźni byli pod działaniem alkoholu.
Na podstawie opisu sprawcy kryminalni wytypowali i zatrzymali w minioną niedzielę (28.10.12) 35-letniego mieszkańca Golubia-Dobrzynia, który jak się później okazało nie wrócił z przepustki do zakładu karnego. W czasie przeszukania jego mieszkania policjanci znaleźli zegarek należący do jednego z pokrzywdzonych, odzyskali też część innych, utraconych rzeczy. Sprawca jeszcze tego samego dnia trafił do policyjnej celi. Wczoraj (29.10.12) kryminalni doprowadzili 35-latka przed oblicze prokuratora, który przedstawił mu zarzuty. Podejrzany był już wielokrotnie karany za podobne przestępstwa. Jak się okazało, ostatnich dokonał w warunkach tzw. recydywy. Wyszedł z więzienia na przepustkę, nie wrócił do niego, a w międzyczasie napadł. Dlatego teraz, z pewnością, "posiedzi" znacznie dłużej, bo najpierw dokończy wcześniej zasądzoną karę, a później poniesie konsekwencje ostatnich wybryków.
sierż. szt. J. Skrobiszewska
oficer prasowy
KPP w Golubiu-Dobrzyniu
Przypomnijmy: do zdarzenia doszło w nocy z piątku na sobotę (03/04.08.12), około godz. 2:00 w Golubiu-Dobrzyniu przy ul. 17-ego Stycznia. Z przekazanych policjantom informacji wynikało, że nieznany sprawca podszedł z tyłu i zaatakował wracającego do domu mieszkańca miasta. Napastnik pobił pokrzywdzonego, ukradł mu telefon komórkowy, kartę bankomatową, zegarek oraz portfel z pieniędzmi, po czym uciekł. Łączna wartość utraconego mienia wyniosła ponad 880 zł. Okazało się, że to nie jest jedyna ofiara rozbójnika. Kilka minut wcześniej, przy ul. Zamkowej pobił i okradł innego pokrzywdzonego. Napastnik wykorzystał fakt, że mężczyźni byli pod działaniem alkoholu.
Na podstawie opisu sprawcy kryminalni wytypowali i zatrzymali w minioną niedzielę (28.10.12) 35-letniego mieszkańca Golubia-Dobrzynia, który jak się później okazało nie wrócił z przepustki do zakładu karnego. W czasie przeszukania jego mieszkania policjanci znaleźli zegarek należący do jednego z pokrzywdzonych, odzyskali też część innych, utraconych rzeczy. Sprawca jeszcze tego samego dnia trafił do policyjnej celi. Wczoraj (29.10.12) kryminalni doprowadzili 35-latka przed oblicze prokuratora, który przedstawił mu zarzuty. Podejrzany był już wielokrotnie karany za podobne przestępstwa. Jak się okazało, ostatnich dokonał w warunkach tzw. recydywy. Wyszedł z więzienia na przepustkę, nie wrócił do niego, a w międzyczasie napadł. Dlatego teraz, z pewnością, "posiedzi" znacznie dłużej, bo najpierw dokończy wcześniej zasądzoną karę, a później poniesie konsekwencje ostatnich wybryków.
sierż. szt. J. Skrobiszewska
oficer prasowy
KPP w Golubiu-Dobrzyniu
Autor: KWPrzecznik2
Publikacja: KWPrzecznik2