Dzielnicowi uratowali kierowcę rozbitego auta
Data publikacji 20.11.2012
Dzięki błyskawicznej akcji radziejowskich dzielnicowych, nie doszło do tragedii. Wyciągnęli z zakleszczonego auta nieprzytomnego 27-latka, którego bmw dachowało. Mężczyzna trafił do szpitala.
Do zdarzenia doszło w niedzielę ...
Dzięki błyskawicznej akcji radziejowskich dzielnicowych, nie doszło do tragedii. Wyciągnęli z zakleszczonego auta nieprzytomnego 27-latka, którego bmw dachowało. Mężczyzna trafił do szpitala.
Do zdarzenia doszło w niedzielę (11.11.2012r.) około godziny 3:00 w Płowcach. Dyżurny radziejowskiej komendy otrzymał zgłoszenie o wywróconym na polu samochodzie. Przybyli na miejsce dzielnicowi zobaczyli bmw, leżące na dachu. Auto miało załączony silnik. W środku był kierowca, który nie dawał znaków życia. Drzwi pojazdu były zakleszczone, wyciekały płyny eksploatacyjne i czuć było zapach benzyny. Dzielnicowi wybili przednią szybę, odpięli nieprzytomnego mężczyznę z pasów i przenieśli w bezpieczne miejsce. Po chwili 27-letni kierowca odzyskał przytomność. Został przekazany załodze pogotowia ratunkowego, która przewiozła go do szpitala na obserwację. Mundurowi ustalili, że mężczyzna podróżował sam, a jego auto wpadło w poślizg i kilkakrotnie dachowało. Aż strach pomyśleć, co mogło się stać, gdyby dzielnicowi sierż. Maciej Kempski i sierż. szt. Grzegorz Rosiński nie przyjechali na czas.
asp. Marcin Krasucki
Oficer Prasowy KPP Radziejów
Do zdarzenia doszło w niedzielę (11.11.2012r.) około godziny 3:00 w Płowcach. Dyżurny radziejowskiej komendy otrzymał zgłoszenie o wywróconym na polu samochodzie. Przybyli na miejsce dzielnicowi zobaczyli bmw, leżące na dachu. Auto miało załączony silnik. W środku był kierowca, który nie dawał znaków życia. Drzwi pojazdu były zakleszczone, wyciekały płyny eksploatacyjne i czuć było zapach benzyny. Dzielnicowi wybili przednią szybę, odpięli nieprzytomnego mężczyznę z pasów i przenieśli w bezpieczne miejsce. Po chwili 27-letni kierowca odzyskał przytomność. Został przekazany załodze pogotowia ratunkowego, która przewiozła go do szpitala na obserwację. Mundurowi ustalili, że mężczyzna podróżował sam, a jego auto wpadło w poślizg i kilkakrotnie dachowało. Aż strach pomyśleć, co mogło się stać, gdyby dzielnicowi sierż. Maciej Kempski i sierż. szt. Grzegorz Rosiński nie przyjechali na czas.
asp. Marcin Krasucki
Oficer Prasowy KPP Radziejów
Autor: Rzecznik_KWP
Publikacja: Rzecznik_KWP