Wiadomości

„Ludzie Kadafiego” są wyłapywani

Data publikacji 05.12.2012

W sprawie związanej z rozpracowywaniem grupy przestępczej kierowanej przez bydgoszczanina o pseudonimie „Kadafi” dwie kolejne osoby usłyszały zarzuty. Dowody zgromadzone w tym śledztwie dotyczą już ponad 50 osób. Ciążą na nich zarzuty ...

W sprawie związanej z rozpracowywaniem grupy przestępczej kierowanej przez bydgoszczanina o pseudonimie „Kadafi” dwie kolejne osoby usłyszały zarzuty. Dowody zgromadzone w tym śledztwie dotyczą już ponad 50 osób. Ciążą na nich zarzuty bardzo poważnych przestępstw i zbrodni.
 
Do rozbicia grupy doszło pod koniec grudnia 2011r. Wówczas zarzuty, które usłyszeli jej członkowie dotyczyły m.in. udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, której członkowie posługiwali się bronią palną. Jak wynika z ustaleń śledztwa zajmowali się się handlem narkotykami o czarnorynkowej wartości ponad 21 milionów złotych, wymuszeniami, kradzieżami czy czerpaniem korzyści z prostytucji.

W ubiegłym tygodniu do prokuratury trafił 31-letni bydgoszczanin ps. „Major”. Materiał dowodowy świadczy o tym, że bydgoszczanin w okresie od 2008 roku do października 2009 roku w Bydgoszczy i innych miastach w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wspólnie z innymi osobami, uczestniczył w obrocie narkotykami w ilości nie mniejszej niż 27 kg marihuany i 2,8 kg amfetaminy. Jego „działalność” polegała również na dostarczaniu narkotyków w celu dalszej dystrybucji. Prokurator zdecydował, że podejrzany będzie stawiał się na dozór w komendzie Policji.





Dziś (27.11.2012r.) do prokuratury policjanci doprowadzili 24-letniego bydgoszczanina, ps. „Kamyk”. Mężczyzna usłyszał zarzuty o to, że czyniąc z przestępstwa stałe źródło dochodu, sam oraz wspólnie z innymi osobami uczestniczył w obrocie znacznymi ilościami środków odurzających, w ilości nie mniejszej niż 1,2 kg marihuany i 3,6 kg amfetaminy. On również będzie stawiał się na dozór.




W sprawie, do tej pory, zarzuty popełnienia kilkudziesięciu przestępstw usłyszało ponad 50 osób. Śledczy zapewniają, że to nie koniec.


Autor: Rzecznik_KWP
Publikacja: Rzecznik_KWP

Powrót na górę strony