Włamali się przynajmniej do 20 domów i mieszkań. Wpadli!
Data publikacji 07.12.2012
Wczoraj kryminalni z toruńskiej policji ogłosili pierwsze zarzuty trójce włamywaczy do domów jednorodzinnych, którzy działali w Toruniu i okolicach. Okradali właścicieli z najwartościowszych rzeczy m.in. biżuterii, pieniędzy, laptopów ...
Wczoraj kryminalni z toruńskiej policji ogłosili pierwsze zarzuty trójce włamywaczy do domów jednorodzinnych, którzy działali w Toruniu i okolicach. Okradali właścicieli z najwartościowszych rzeczy m.in. biżuterii, pieniędzy, laptopów i drogich aparatów fotograficznych. Teraz może im grozić do 15 lat więzienia.
We wtorek tj. 27.11.2012 roku, policjanci z Torunia zatrzymali szajkę włamywaczy. Sprawcy dokonali licznych włamań oraz usiłowali włamywać się do domów jednorodzinnych i innych obiektów. Działali na terenie Torunia i okolic.
Drobiazgowa i wnikliwa praca, jaką wykonali funkcjonariusze podczas zbierania szczegółów w kilkunastu postępowaniach, pozwoliła wytypować tych mężczyzn. Przedwczoraj doszło do zatrzymania dwóch z nich. Brakowało jeszcze jednego. Stróże prawa ujęli go następnego wczoraj (28.11.2012r.).
Śledczy udowodnili grupie, że działając wspólnie, ale niekiedy w różnym składzie osobowym, dokonali 20 przestępstw. Pierwszego z nich dokonali w weekend zapoczątkowany 12 października tego roku. Gdy w poniedziałek rano, pracownicy przedszkola przy ul. Bażyńskich przyszli do pracy zastali wybite okno i brak niektórych przedmiotów. Przez kolejne dni włamywacze dostali się do kolejnych czterech przedszkoli w rejonie Bydgoskiego Przedmieścia i osiedla Dekerta.
Począwszy od 7 listopada tego roku, włamywali się do domów jednorodzinnych, w Toruniu na ul. Smoczej, Włocławskiej, Krakowskiej, Szymborskiej, Poznańskiej, jak również w Chełmży, Złotorii, Rozgartach i Małej Nieszawce.
Z mieszkań ginęły pieniądze, komputery i laptopy, netbooki, biżuteria złota i srebrna, zegarki, nawigacje samochodowe i aparaty fotograficzne, niekiedy z osprzętem. W niektórych przypadkach ich działania nie powiodły się, bo dobytku „strzegła” instalacja alarmowa. Tak było np. przy ul. Zagonowej i Korfantego w Toruniu. Wtedy spłoszeni sprawcy uciekli.
W dniu 22 listopada włamali się do domu przy ul. Poznańskiej. Stamtąd oprócz przedmiotów znajdujących się w mieszkaniu zabrtali opla astrę, zaparkowanego pod domem.
Dwaj zatrzymani mają po 25 lat, a trzeci z nich 33 lata. Wszyscy usłyszeli już pierwsze zarzuty dokonania włamań w warunkach recydywy, czyli powrotu do przestępstwa.
Kryminalni przewidują dalszy rozwój tej sprawy. Już dzisiaj wiadomo, że podejrzani mogą mieć na swoim koncie więcej czynów. Funkcjonariusze odzyskali część skradzionych przedmiotów. Wśród nich były m.in. biżuteria, laptopy, aparat fotograficzny, dyktafony, pieniądze oraz skradziony samochód. Na poczet przyszłych kar od jednego z podejrzanych policjanci zabezpieczyli auto warte kilka tysięcy złotych. Dzisiaj mundurowi doprowadzą ich do toruńskiej prokuratury z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie. Teraz może im grozić do 15 lat więzienia.
Oficer Prasowy KMP w Toruniu
We wtorek tj. 27.11.2012 roku, policjanci z Torunia zatrzymali szajkę włamywaczy. Sprawcy dokonali licznych włamań oraz usiłowali włamywać się do domów jednorodzinnych i innych obiektów. Działali na terenie Torunia i okolic.
Drobiazgowa i wnikliwa praca, jaką wykonali funkcjonariusze podczas zbierania szczegółów w kilkunastu postępowaniach, pozwoliła wytypować tych mężczyzn. Przedwczoraj doszło do zatrzymania dwóch z nich. Brakowało jeszcze jednego. Stróże prawa ujęli go następnego wczoraj (28.11.2012r.).
Śledczy udowodnili grupie, że działając wspólnie, ale niekiedy w różnym składzie osobowym, dokonali 20 przestępstw. Pierwszego z nich dokonali w weekend zapoczątkowany 12 października tego roku. Gdy w poniedziałek rano, pracownicy przedszkola przy ul. Bażyńskich przyszli do pracy zastali wybite okno i brak niektórych przedmiotów. Przez kolejne dni włamywacze dostali się do kolejnych czterech przedszkoli w rejonie Bydgoskiego Przedmieścia i osiedla Dekerta.
Począwszy od 7 listopada tego roku, włamywali się do domów jednorodzinnych, w Toruniu na ul. Smoczej, Włocławskiej, Krakowskiej, Szymborskiej, Poznańskiej, jak również w Chełmży, Złotorii, Rozgartach i Małej Nieszawce.
Z mieszkań ginęły pieniądze, komputery i laptopy, netbooki, biżuteria złota i srebrna, zegarki, nawigacje samochodowe i aparaty fotograficzne, niekiedy z osprzętem. W niektórych przypadkach ich działania nie powiodły się, bo dobytku „strzegła” instalacja alarmowa. Tak było np. przy ul. Zagonowej i Korfantego w Toruniu. Wtedy spłoszeni sprawcy uciekli.
W dniu 22 listopada włamali się do domu przy ul. Poznańskiej. Stamtąd oprócz przedmiotów znajdujących się w mieszkaniu zabrtali opla astrę, zaparkowanego pod domem.
Dwaj zatrzymani mają po 25 lat, a trzeci z nich 33 lata. Wszyscy usłyszeli już pierwsze zarzuty dokonania włamań w warunkach recydywy, czyli powrotu do przestępstwa.
Kryminalni przewidują dalszy rozwój tej sprawy. Już dzisiaj wiadomo, że podejrzani mogą mieć na swoim koncie więcej czynów. Funkcjonariusze odzyskali część skradzionych przedmiotów. Wśród nich były m.in. biżuteria, laptopy, aparat fotograficzny, dyktafony, pieniądze oraz skradziony samochód. Na poczet przyszłych kar od jednego z podejrzanych policjanci zabezpieczyli auto warte kilka tysięcy złotych. Dzisiaj mundurowi doprowadzą ich do toruńskiej prokuratury z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie. Teraz może im grozić do 15 lat więzienia.
podinsp. Wioletta Dąbrowska
Autor: Rzecznik_KWP
Publikacja: Rzecznik_KWP