Zatrzymani włamywacze
Data publikacji 26.12.2012
Włamywaczy spłoszył alarm, dlatego nie zdążyli zabrać wyniesionych z lokalu łupów. Nie cieszyli się jednak długo wolnością. Jeden z nich zatrzymany został po krótkim pościgu, drugi jeszcze tego samego dnia, klika godzin później. Obu ...
Włamywaczy spłoszył alarm, dlatego nie zdążyli zabrać wyniesionych z lokalu łupów. Nie cieszyli się jednak długo wolnością. Jeden z nich zatrzymany został po krótkim pościgu, drugi jeszcze tego samego dnia, klika godzin później. Obu może teraz grozić do 10 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło w minioną niedzielę (16.12.12) około godz. 6.30 nad ranem. Dyżurny toruńskiej policji został powiadomiony przez straż miejską, że w jednym z z lokali przy ul. Szczytnej włączył się alarm. Na miejsce wysłany został najbliższy patrol. W międzyczasie pracownik ochrony wspólnie ze strażnikiem miejskim ujęli jednego z uciekających mężczyzn. 30-latek trafił do komisariatu. Z przesłuchań świadków wynikało, że nie był jedynym sprawcą włamania. Drugi nadal pozostawał na wolności. Kryminalni bardzo szybko wytypowali jednak kolejnego podejrzanego (25l.). Włamywacz wpadł wieczorem jeszcze tego samego dnia (16.12.12).
Wczoraj (17.12.12) obaj zatrzymani usłyszeli zarzuty włamania i kradzieży m.in. kilkunastu butelek alkoholu, sprzętu nagłaśniającego oraz czytnika kart płatniczych. Jak się okazało sprawcy wynieśli łupy na pobliskie podwórko, a że spłoszył ich alarm wszystko zostawili i rzucili się do ucieczki.
Pokrzywdzony, 25-letni właściciel lokalu, złożył zawiadomienie, a straty wycenił na kilka tysięcy złotych.
Dzisiaj (18.12.12) policjanci z komisariatu na Śródmieściu doprowadzili do toruńskiego sądu, z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie, obu włamywaczy. Teraz może im grozić do 10 lat więzienia.
Obaj byli już wcześniej notowani za przestępstwa o podobnym charakterze.
podinsp. Wioletta Dąbrowska
Oficer Prasowy
KMP w Toruniu
Do zdarzenia doszło w minioną niedzielę (16.12.12) około godz. 6.30 nad ranem. Dyżurny toruńskiej policji został powiadomiony przez straż miejską, że w jednym z z lokali przy ul. Szczytnej włączył się alarm. Na miejsce wysłany został najbliższy patrol. W międzyczasie pracownik ochrony wspólnie ze strażnikiem miejskim ujęli jednego z uciekających mężczyzn. 30-latek trafił do komisariatu. Z przesłuchań świadków wynikało, że nie był jedynym sprawcą włamania. Drugi nadal pozostawał na wolności. Kryminalni bardzo szybko wytypowali jednak kolejnego podejrzanego (25l.). Włamywacz wpadł wieczorem jeszcze tego samego dnia (16.12.12).Wczoraj (17.12.12) obaj zatrzymani usłyszeli zarzuty włamania i kradzieży m.in. kilkunastu butelek alkoholu, sprzętu nagłaśniającego oraz czytnika kart płatniczych. Jak się okazało sprawcy wynieśli łupy na pobliskie podwórko, a że spłoszył ich alarm wszystko zostawili i rzucili się do ucieczki.
Pokrzywdzony, 25-letni właściciel lokalu, złożył zawiadomienie, a straty wycenił na kilka tysięcy złotych.
Dzisiaj (18.12.12) policjanci z komisariatu na Śródmieściu doprowadzili do toruńskiego sądu, z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie, obu włamywaczy. Teraz może im grozić do 10 lat więzienia.
Obaj byli już wcześniej notowani za przestępstwa o podobnym charakterze.
podinsp. Wioletta Dąbrowska
Oficer Prasowy
KMP w Toruniu
Autor: KWPrzecznik2
Publikacja: KWPrzecznik2
