Wigilijny „podróżnik”
Data publikacji 04.01.2013
Nawet do 5 lat pozbawienia wolności może grozić pewnemu mężczyźnie, który „pożyczył” nie swój samochód i będąc na podwójnym gazie podróżował po ulicach miasta. Przejażdżka ta nie była jednak bezkolizyjna ...
Wyjątkową ...
Nawet do 5 lat pozbawienia wolności może grozić pewnemu mężczyźnie, który „pożyczył” nie swój samochód i będąc na podwójnym gazie podróżował po ulicach miasta. Przejażdżka ta nie była jednak bezkolizyjna ...
Wyjątkową pomysłowością wykazał się 41-letni mężczyzna, który zafundował sobie przejażdżkę, w wigilijne popołudnie ulicami Włocławka.
Mężczyzna najpierw zabrał bez wiedzy właściciela kluczyki od auta, a następnie wybrał się na przejażdżkę po Włocławku powodując po drodze dwie kolizje. Jak ustalili policjanci 41-latek wykorzystał fakt pozostawienia przez właściciela kluczyków od auta w jednym z warsztatów samochodowych. Wiedział o tym, ponieważ czasami wykonywał tam różne prace. Mężczyzna zabrał wiszące kluczyki, odpalił samochód i odjechał. Jego podróż nie okazała się jednak bezkolizyjna. Krótko po wyjeździe uderzył przy ul. Chmielnej w fiata sienę. Nie zważając na to pojechał dalej. Nie ujechał jednak daleko, ponieważ już przy ul. Stodólnej uderzył w tył innego samochodu. W tym przypadku kierowca audi natychmiast zareagował. Wysiadł z auta, a kiedy zorientował się, że kierowca mercedesa jest kompletnie pijany zabrał mu kluczyki i o zdarzeniu poinformował policjantów. 41-latek miał w organizmie ponad 1,6 promila. Trafił do policyjnego aresztu. Kiedy wytrzeźwiał usłyszał zarzut krótkotrwałego użycia pojazdu oraz jazdy w stanie nietrzeźwym. Jak twierdził, chciał tylko sobie pojeździć. Teraz grozić mu może do 5 lat pozbawienia wolności.
nadkom. Małgorzata Marczak
Oficer Prasowy KMP Włocławek
Wyjątkową pomysłowością wykazał się 41-letni mężczyzna, który zafundował sobie przejażdżkę, w wigilijne popołudnie ulicami Włocławka.
Mężczyzna najpierw zabrał bez wiedzy właściciela kluczyki od auta, a następnie wybrał się na przejażdżkę po Włocławku powodując po drodze dwie kolizje. Jak ustalili policjanci 41-latek wykorzystał fakt pozostawienia przez właściciela kluczyków od auta w jednym z warsztatów samochodowych. Wiedział o tym, ponieważ czasami wykonywał tam różne prace. Mężczyzna zabrał wiszące kluczyki, odpalił samochód i odjechał. Jego podróż nie okazała się jednak bezkolizyjna. Krótko po wyjeździe uderzył przy ul. Chmielnej w fiata sienę. Nie zważając na to pojechał dalej. Nie ujechał jednak daleko, ponieważ już przy ul. Stodólnej uderzył w tył innego samochodu. W tym przypadku kierowca audi natychmiast zareagował. Wysiadł z auta, a kiedy zorientował się, że kierowca mercedesa jest kompletnie pijany zabrał mu kluczyki i o zdarzeniu poinformował policjantów. 41-latek miał w organizmie ponad 1,6 promila. Trafił do policyjnego aresztu. Kiedy wytrzeźwiał usłyszał zarzut krótkotrwałego użycia pojazdu oraz jazdy w stanie nietrzeźwym. Jak twierdził, chciał tylko sobie pojeździć. Teraz grozić mu może do 5 lat pozbawienia wolności.
nadkom. Małgorzata Marczak
Oficer Prasowy KMP Włocławek
Autor: Rzecznik_KWP
Publikacja: Rzecznik_KWP