Zgłosił przestępstwo, którego nie było
Data publikacji 23.01.2013
Do 3 lat pozbawienia wolności grozić może mężczyźnie, który złożył fałszywe zeznania i zawiadomił policjantów o przestępstwie, którego nie było. Z jego relacji wynikało, że z jednej z ulic Włocławka ktoś skradł mu auto, ...
Do 3 lat pozbawienia wolności grozić może mężczyźnie, który złożył fałszywe zeznania i zawiadomił policjantów o przestępstwie, którego nie było. Z jego relacji wynikało, że z jednej z ulic Włocławka ktoś skradł mu auto, tymczasem policjanci udowodnili, że to nieprawda.
Wczoraj (14.01.13) do włocławskiej komendy zgłosił się mieszkaniec Osięcin i zawiadomił, że we Włocławku skradziono mu samochód. 45-latek poinformował, że był to ford eskort, w którym znajdowały się różne narzędzia wykorzystywane do prac budowlanych. Właściciel straty oszacował na ponad 7. 000 złotych.
Z wyjaśnień mężczyzny wynikało, że do kradzieży doszło, kiedy zaparkował samochód przed jednym z bloków przy ul. Wienieckiej, tam bowiem remontował mieszkanie.
Już w trakcie pierwszych wyjaśnień policjanci mieli wiele obaw, co do prawdomówności składającego zawiadomienie. Przesłuchali wielu świadków, wykonali oględziny. Na bieżąco weryfikowali informacje przekazywane przez 45-latka z kolejnymi ustaleniami. Podejrzenia policjantów co do tego, że przestępstwo jest fikcyjne okazały się słuszne.
Mundurowi ustalili, że nie doszło do żadnej kradzieży. Jak wynika ze wstępnych ustaleń policjantów mężczyzna w nie do końca jasnych okolicznościach stracił samochód na terenie Szwecji. Tam jednak nie zgłosił tego faktu.
45-latek trafił do policyjnego aresztu. Dzisiaj (15.01.13) funkcjonariusze doprowadzą go do prokuratury. Nie jest wykluczone, że usłyszy zarzut zawiadomienia o niepopełnionym przestępstwie i złożeniu fałszywych zeznań. Grozić mu może do 3 lat pozbawienia wolności.
nadkom. Małgorzata Marczak
Oficer Prasowy KMP Włocławek
Wczoraj (14.01.13) do włocławskiej komendy zgłosił się mieszkaniec Osięcin i zawiadomił, że we Włocławku skradziono mu samochód. 45-latek poinformował, że był to ford eskort, w którym znajdowały się różne narzędzia wykorzystywane do prac budowlanych. Właściciel straty oszacował na ponad 7. 000 złotych.
Z wyjaśnień mężczyzny wynikało, że do kradzieży doszło, kiedy zaparkował samochód przed jednym z bloków przy ul. Wienieckiej, tam bowiem remontował mieszkanie.
Już w trakcie pierwszych wyjaśnień policjanci mieli wiele obaw, co do prawdomówności składającego zawiadomienie. Przesłuchali wielu świadków, wykonali oględziny. Na bieżąco weryfikowali informacje przekazywane przez 45-latka z kolejnymi ustaleniami. Podejrzenia policjantów co do tego, że przestępstwo jest fikcyjne okazały się słuszne.
Mundurowi ustalili, że nie doszło do żadnej kradzieży. Jak wynika ze wstępnych ustaleń policjantów mężczyzna w nie do końca jasnych okolicznościach stracił samochód na terenie Szwecji. Tam jednak nie zgłosił tego faktu.
45-latek trafił do policyjnego aresztu. Dzisiaj (15.01.13) funkcjonariusze doprowadzą go do prokuratury. Nie jest wykluczone, że usłyszy zarzut zawiadomienia o niepopełnionym przestępstwie i złożeniu fałszywych zeznań. Grozić mu może do 3 lat pozbawienia wolności.
nadkom. Małgorzata Marczak
Oficer Prasowy KMP Włocławek
Autor: KWPrzecznik2
Publikacja: KWPrzecznik2