Nakryci podczas nocnej kradzieży kołpaków
Data publikacji 25.01.2013
Policjanci patrolujący bydgoskie ulice zatrzymali trzech
nastolatków, którzy w nocy kradli kołpaki od pojazdu. Jeden z nich w trakcie zatrzymania
był tak agresywny, że uderzył ręką w radiowóz, co spowodowało wgniecenie
karoserii. Cała ...
Policjanci patrolujący bydgoskie ulice zatrzymali trzech
nastolatków, którzy w nocy kradli kołpaki od pojazdu. Jeden z nich w trakcie zatrzymania
był tak agresywny, że uderzył ręką w radiowóz, co spowodowało wgniecenie
karoserii. Cała trójka trafiła za kratki policyjnego aresztu. Jak wynika z
ustaleń śledczych z bydgoskich Wyżyn nie była to ich jedyna kradzież. Funkcjonariusze
ustalili już 6 pokrzywdzonych i na tym jeszcze nie koniec. Teraz może im
grozić kara do 5 lat więzienia.
Wczoraj (16.01) przed północą bydgoscy policjanci patrolując osiedle Glinki zauważyli przy ulicy Zajęczej trzech młodych mężczyzn ściągających kołpaki z toyoty yaris. Młodzieńcy na widok nadjeżdżającego pojazdu schowali swoje „łupy” za samochód i ruszyli w stronę głównej ulicy. Funkcjonariusze zatrzymali ich i wylegitymowali. W trakcie interwencji, osoby zachowywały się bardzo nerwowo, a w szczególności jeden z nich 20-latek, który nagle wpadł w „szał”. Mundurowi do pomocy wezwali drugi patrol. Mężczyzna ten próbował uciec. Zaczął przeklinać, po czym uderzył ręką w karoserię radiowozu, co spowodowało wgniecenie. Mężczyzna został szybko obezwładniony. Cała trójka tj. 21, 20 i 17-latek trafiła do policyjnego aresztu. Dzisiaj (17.01) śledczy z bydgoskich Wyżyn na podstawie zebranych informacji ustalili, że nie jest to ich jedyna kradzież. Jak się okazało, w pobliskim lesie na terenie Glinek zrobili sobie przechowalnie kradzionych kołpaków. Policjanci odnaleźli i zabezpieczyli skradzione mienie. Do funkcjonariuszy zgłosiło się już 6 pokrzywdzonych, którzy rozpoznali swoją własność. Śledczy zapowiadają, że to jeszcze nie koniec sprawy, gdyż ustalają kolejnych właścicieli kołpaków. Tak, więc lista zarzutów może się wydłużyć. Będą odpowiadać za kradzież, a agresywny 20-latek dodatkowo usłyszy zarzut przestępstwa zniszczenia mienia. Teraz może im grozić kara pozbawienia wolności nawet do 5 lat.
Wczoraj (16.01) przed północą bydgoscy policjanci patrolując osiedle Glinki zauważyli przy ulicy Zajęczej trzech młodych mężczyzn ściągających kołpaki z toyoty yaris. Młodzieńcy na widok nadjeżdżającego pojazdu schowali swoje „łupy” za samochód i ruszyli w stronę głównej ulicy. Funkcjonariusze zatrzymali ich i wylegitymowali. W trakcie interwencji, osoby zachowywały się bardzo nerwowo, a w szczególności jeden z nich 20-latek, który nagle wpadł w „szał”. Mundurowi do pomocy wezwali drugi patrol. Mężczyzna ten próbował uciec. Zaczął przeklinać, po czym uderzył ręką w karoserię radiowozu, co spowodowało wgniecenie. Mężczyzna został szybko obezwładniony. Cała trójka tj. 21, 20 i 17-latek trafiła do policyjnego aresztu. Dzisiaj (17.01) śledczy z bydgoskich Wyżyn na podstawie zebranych informacji ustalili, że nie jest to ich jedyna kradzież. Jak się okazało, w pobliskim lesie na terenie Glinek zrobili sobie przechowalnie kradzionych kołpaków. Policjanci odnaleźli i zabezpieczyli skradzione mienie. Do funkcjonariuszy zgłosiło się już 6 pokrzywdzonych, którzy rozpoznali swoją własność. Śledczy zapowiadają, że to jeszcze nie koniec sprawy, gdyż ustalają kolejnych właścicieli kołpaków. Tak, więc lista zarzutów może się wydłużyć. Będą odpowiadać za kradzież, a agresywny 20-latek dodatkowo usłyszy zarzut przestępstwa zniszczenia mienia. Teraz może im grozić kara pozbawienia wolności nawet do 5 lat.
Autor: P_Slomski
Publikacja: P_Slomski