Nieuczciwy, nastoletni sąsiad
Data publikacji 26.01.2013
Okazuje się, że nadmiar wolnego i niekontrolowanego czasu spędzania ferii przez nastolatków, może prowadzić do złego. Tak było w przypadku 15-latka, który wykorzystał przypadkową sytuację i zakradł się do mieszkania sąsiadki. Miał ...
Okazuje się, że nadmiar wolnego i niekontrolowanego czasu spędzania ferii przez nastolatków, może prowadzić do złego. Tak było w przypadku 15-latka, który wykorzystał przypadkową sytuację i zakradł się do mieszkania sąsiadki. Miał jednak pecha i wpadł. Teraz jego postępowanie oceni sąd rodzinny.
Policjanci z Posterunku w Tłuchowie, pow. lipnowski, otrzymali zgłoszenie od jednej z mieszkanek kilkurodzinnego domu w miejscowej gminie o kradzieży pieniędzy z mieszkania. Z relacji pokrzywdzonej wynikało, że korzystając z zaproszenia znajomej wyszła do niej na kawę. Fakt, że opuszczając mieszkanie nie zamknęła drzwi na klucz, prawdopodobnie „zwabił” jej nastoletniego sąsiada. Chłopak myśląc, że nikogo nie ma w domu, wszedł do środka i zaczął plądrować zawartość szafek. Intruz grubo przeliczył się jednak, został bowiem przyłapany na gorącym uczynku przez przebudzonego ze snu, dorosłego syna kobiety. Pewnie wszystko zakończyłoby się na reprymendzie i poinformowaniu o niechlubnym incydencie matki chłopaka, ale to nie koniec sprawy. Kilkanaście minut później, okazało się, że kobiecie zginęło z portmonetki 35 zł. Wtedy zdecydowała, że zawiadomi o wszystkim policjantów. Funkcjonariusze, którzy zajęli się sprawą, jeszcze tego samego dnia przesłuchali 15-latka w charakterze nieletniego sprawcy wykroczenia. Wkrótce jego postępowanie oceni sąd rodzinny.
asp. szt. Anna Kozłowska
oficer prasowy KPP w Lipnie
Policjanci z Posterunku w Tłuchowie, pow. lipnowski, otrzymali zgłoszenie od jednej z mieszkanek kilkurodzinnego domu w miejscowej gminie o kradzieży pieniędzy z mieszkania. Z relacji pokrzywdzonej wynikało, że korzystając z zaproszenia znajomej wyszła do niej na kawę. Fakt, że opuszczając mieszkanie nie zamknęła drzwi na klucz, prawdopodobnie „zwabił” jej nastoletniego sąsiada. Chłopak myśląc, że nikogo nie ma w domu, wszedł do środka i zaczął plądrować zawartość szafek. Intruz grubo przeliczył się jednak, został bowiem przyłapany na gorącym uczynku przez przebudzonego ze snu, dorosłego syna kobiety. Pewnie wszystko zakończyłoby się na reprymendzie i poinformowaniu o niechlubnym incydencie matki chłopaka, ale to nie koniec sprawy. Kilkanaście minut później, okazało się, że kobiecie zginęło z portmonetki 35 zł. Wtedy zdecydowała, że zawiadomi o wszystkim policjantów. Funkcjonariusze, którzy zajęli się sprawą, jeszcze tego samego dnia przesłuchali 15-latka w charakterze nieletniego sprawcy wykroczenia. Wkrótce jego postępowanie oceni sąd rodzinny.
asp. szt. Anna Kozłowska
oficer prasowy KPP w Lipnie
Autor: KWPrzecznik2
Publikacja: KWPrzecznik2