Policjanci pomogli choremu na cukrzycę
Data publikacji 26.01.2013
Pocjanci ruchu drogowego z Lipna pomogli
mężczyźnie, który w ataku hipoglikemii stracił panowanie nad kierownicą i
zjechał do rowu. Dzięki sprawnemu działaniu funkcjonariuszy, 48-latek na czas
trafił pod opiekę lekarzy. Mężczyzna ...
Policjanci ruchu drogowego z Lipna pomogli
mężczyźnie, który w ataku hipoglikemii stracił panowanie nad kierownicą i
zjechał do rowu. Dzięki sprawnemu działaniu funkcjonariuszy, 48-latek na czas
trafił pod opiekę lekarzy. Mężczyzna serdecznie podziękował
mundurowym za uratowanie mu
życia.
Do zdarzenia doszło w środę (16.01.) po południu. Wtedy, policjanci z lipnowskiej „drogówki” pełniąc służbę na drodze krajowej nr 10, w miejscowości Karnkowo, otrzymali niepokojący sygnał od przejeżdżającego tamtędy kierowcy. Z jego relacji wynikało, że z trudem wyminął prawdopodobnie kompletnie pijanego kierowcę Audi A4, który jedzie „zygzakiem” od jednego do drugiego pobocza. Policjanci natychmiast udali się we wskazanym kierunku i po chwili zauważyli poszukiwany pojazd. Rzeczywiście prowadzący go mężczyzna zupełnie nie panował nad kierownicą i w pewnym momencie zjechał do przydrożnego rowu. Funkcjonariusze podeszli do samochodu i wtedy okazało się, że kierowca jest prawie nieprzytomny i nie można było z nim nawiązać kontaktu. Tak się dobrze złożyło, że jeden z policjantów miał wcześniej do czynienia z osobą chorującą na cukrzycę i gdy w grę nie wchodził alkohol zorientował się, że może to być atak hipoglikemii. Mundurowi ułatwili mężczyźnie oddychanie i wezwali na miejsce pogotowie. Szybko trafił on pod opiekę lekarza i potwierdziło się, że rzeczywiście jest „cukrzykiem”. Po kilku minutach, gdy 48-latek z województwa mazowieckiego odzyskał świadomość, serdecznie podziękował policjantom za uratowanie mu życia. Przyznał także, że nie wziął na czas leków i niespodziewanie stracił świadomość.
asp. szt. Anna Kozłowska
oficer prasowy KPP w Lipnie
Do zdarzenia doszło w środę (16.01.) po południu. Wtedy, policjanci z lipnowskiej „drogówki” pełniąc służbę na drodze krajowej nr 10, w miejscowości Karnkowo, otrzymali niepokojący sygnał od przejeżdżającego tamtędy kierowcy. Z jego relacji wynikało, że z trudem wyminął prawdopodobnie kompletnie pijanego kierowcę Audi A4, który jedzie „zygzakiem” od jednego do drugiego pobocza. Policjanci natychmiast udali się we wskazanym kierunku i po chwili zauważyli poszukiwany pojazd. Rzeczywiście prowadzący go mężczyzna zupełnie nie panował nad kierownicą i w pewnym momencie zjechał do przydrożnego rowu. Funkcjonariusze podeszli do samochodu i wtedy okazało się, że kierowca jest prawie nieprzytomny i nie można było z nim nawiązać kontaktu. Tak się dobrze złożyło, że jeden z policjantów miał wcześniej do czynienia z osobą chorującą na cukrzycę i gdy w grę nie wchodził alkohol zorientował się, że może to być atak hipoglikemii. Mundurowi ułatwili mężczyźnie oddychanie i wezwali na miejsce pogotowie. Szybko trafił on pod opiekę lekarza i potwierdziło się, że rzeczywiście jest „cukrzykiem”. Po kilku minutach, gdy 48-latek z województwa mazowieckiego odzyskał świadomość, serdecznie podziękował policjantom za uratowanie mu życia. Przyznał także, że nie wziął na czas leków i niespodziewanie stracił świadomość.
asp. szt. Anna Kozłowska
oficer prasowy KPP w Lipnie
Autor: P_Duziak_2010
Publikacja: P_Duziak_2010