W czasie wolnym od służby zatrzymał złodzieja
Data publikacji 07.02.2013
Policjant w czasie wolnym od służby zatrzymał złodzieja, który usiłował uciec po tym jak z jednego ze sklepów zabrał sprzęt do gier. Sprawca miał pecha, bo funkcjonariusz pamiętał go doskonale z wcześniejszych interwencji, więc ...
Policjant w czasie wolnym od służby zatrzymał złodzieja, który usiłował uciec po tym jak z jednego ze sklepów zabrał sprzęt do gier. Sprawca miał pecha, bo funkcjonariusz pamiętał go doskonale z wcześniejszych interwencji, więc uznał, że i tym razem może mieć on coś na sumieniu. Zatrzymany został ukarany mandatem, który znacznie przekroczył wartość skradzionej rzeczy.
Wczoraj (29.01.13) tuż przed godziną 13.00, pracownicy ochrony jednego ze sklepów z prasą na Starym Mieście w Toruniu zauważyli podejrzanie zachowującego mężczyznę, który nagle wybiegł z kiosku. Podejrzewali, że mógł on coś skraść, więc zaczęli przeglądać wewnętrzny monitoring, aby ustalić wizerunek sprawcy oraz co zginęło. W tym samym czasie uciekającego mężczyznę zauważył policjant z komisariatu na Śródmieściu, który w czasie wolnym od służby "załatwiał" na Starówce swoje prywatne sprawy. Ponieważ znał go już z wcześniejszych interwencji uznał, że i tym razem może mieć coś na sumieniu. Po krótkim pościgu, u zbiegu ul. Mostowej a Łaziennej, zatrzymał go i zaalarmował dyżurnego, który skierował w to miejsce radiowóz. Jakież było zdziwienie pracowników, którzy nadal przeglądali monitoring, gdy patrol wprowadził do ich sklepu sprawcę ze skradzionym sprzętem do gier. Pokrzywdzona firma wyceniła wartość przedmiotu na niecałe 120 złotych. Złodziej został ukarany mandatem, który kilkakrotnie przekroczył tę kwotę.
30-latek, jak sam powiedział później funkcjonariuszom, nawet nie próbował się wyrywać, bo również rozpoznał policjanta pomimo, że był po cywilnemu.
podinsp. Wioletta Dąbrowska
Oficer Prasowy
KMP w Toruniu
Wczoraj (29.01.13) tuż przed godziną 13.00, pracownicy ochrony jednego ze sklepów z prasą na Starym Mieście w Toruniu zauważyli podejrzanie zachowującego mężczyznę, który nagle wybiegł z kiosku. Podejrzewali, że mógł on coś skraść, więc zaczęli przeglądać wewnętrzny monitoring, aby ustalić wizerunek sprawcy oraz co zginęło. W tym samym czasie uciekającego mężczyznę zauważył policjant z komisariatu na Śródmieściu, który w czasie wolnym od służby "załatwiał" na Starówce swoje prywatne sprawy. Ponieważ znał go już z wcześniejszych interwencji uznał, że i tym razem może mieć coś na sumieniu. Po krótkim pościgu, u zbiegu ul. Mostowej a Łaziennej, zatrzymał go i zaalarmował dyżurnego, który skierował w to miejsce radiowóz. Jakież było zdziwienie pracowników, którzy nadal przeglądali monitoring, gdy patrol wprowadził do ich sklepu sprawcę ze skradzionym sprzętem do gier. Pokrzywdzona firma wyceniła wartość przedmiotu na niecałe 120 złotych. Złodziej został ukarany mandatem, który kilkakrotnie przekroczył tę kwotę.
30-latek, jak sam powiedział później funkcjonariuszom, nawet nie próbował się wyrywać, bo również rozpoznał policjanta pomimo, że był po cywilnemu.
podinsp. Wioletta Dąbrowska
Oficer Prasowy
KMP w Toruniu
Autor: KWPrzecznik2
Publikacja: KWPrzecznik2