Rodzinna szajka włamywaczy wpadła w ręce policjantów
Data publikacji 13.02.2013
Trzech włamywaczy zostało zatrzymanych przez funkcjonariuszy
z bydgoskiego Szwederowa. Wpadli zaraz po tym jak usiłowali włamać się do
jednego z parterowych mieszkań. Dzięki dokładnym informacjom dotyczących rysopisu
sprawców, policjanci ...
Trzech włamywaczy zostało zatrzymanych przez funkcjonariuszy z bydgoskiego Szwederowa. Wpadli zaraz po tym jak usiłowali włamać się do jednego z parterowych mieszkań. Dzięki dokładnym informacjom dotyczących rysopisu sprawców, policjanci szybko ich namierzyli. Teraz będą odpowiadać za usiłowanie włamania. Najmłodszy z nich usłyszał dodatkowo 9 zarzutów przestępstw, których dopuścił się w warunkach tzw. „recydywy”. Może mu grozić nawet 15 lat więzienia, a pozostałym do 10 lat pozbawienia wolności.
W niedzielę (03.02) po południu dyżurny bydgoskiej policji otrzymał informacje o osobach, które włamują się do jednego z parterowych mieszkań przy ulicy Konopnickiej. Wiadomość ta została natychmiast przekazana znajdującym się w pobliżu patrolom. Na miejsce jako pierwsi przyjechali dzielnicowi oraz kryminalni z bydgoskiego Szwederowa. Z relacji świadków wynikało, że włamywaczy było trzech, z czego dwóch próbowało dostać się przez drzwi wejściowe na balkonie. Jednak zostali spłoszeni przez osobę, która widząc całą sytuację zaczęła do nich krzyczeć. Funkcjonariusze na podstawie rozpytania, zebrali niezbędne informacje dotyczące rysopisów włamywaczy, a następnie zaczęli kontrolować osiedlowe uliczki za sprawcami. W trakcie sprawdzania zauważyli, że w pobliżu klatki schodowej przy ulicy Konopnej stoi dwóch mężczyzn, którzy swoim wyglądem odpowiadają rysopisom włamywaczy. Mundurowi natychmiast podjechali, aby to sprawdzić. Jak się okazało, na ich widok zaczęli uciekać, lecz szybko zostali złapani. Do pomocy przyjechał również patrol kryminalnych, który zabrał jednego z nich i pojechał do komisariatu na bydgoskim Szwederowie. Policjanci wracając ulicą Ugory zauważyli trzeciego z opisywanych mężczyzn, który natychmiast został przez nich zatrzymany. Cała trójka trafiła do policyjnego aresztu. Podejrzana szajka włamywaczy to 53-letni ojciec, jego 29-letni syn i 30-letni znajomy. Wszyscy usłyszeli zarzut usiłowania włamania do mieszkania z tym, że najmłodszy z nich odpowie dodatkowo jeszcze za 9 przestępstw. Śledczy na podstawie zgromadzonego materiału udowodnili mu 5 usiłowań oraz 3 włamania do mieszkań w styczniu bieżącego roku oraz 1 włamanie w listopadzie w 2012 roku. Przestępstw tych dokonał w warunkach tzw. „recydywy”, za co teraz może mu grozić kara pozbawienia wolności nawet do 15 lat. Dwóm pozostałym włamywaczom może grozić kara do 10 lat więzienia.
Dzisiaj (05.02) cała trójka podejrzanych stanie przed obliczem prokuratora, który zadecyduje o ich dalszym losie. Policjanci wnioskują o tymczasowy areszt.
W niedzielę (03.02) po południu dyżurny bydgoskiej policji otrzymał informacje o osobach, które włamują się do jednego z parterowych mieszkań przy ulicy Konopnickiej. Wiadomość ta została natychmiast przekazana znajdującym się w pobliżu patrolom. Na miejsce jako pierwsi przyjechali dzielnicowi oraz kryminalni z bydgoskiego Szwederowa. Z relacji świadków wynikało, że włamywaczy było trzech, z czego dwóch próbowało dostać się przez drzwi wejściowe na balkonie. Jednak zostali spłoszeni przez osobę, która widząc całą sytuację zaczęła do nich krzyczeć. Funkcjonariusze na podstawie rozpytania, zebrali niezbędne informacje dotyczące rysopisów włamywaczy, a następnie zaczęli kontrolować osiedlowe uliczki za sprawcami. W trakcie sprawdzania zauważyli, że w pobliżu klatki schodowej przy ulicy Konopnej stoi dwóch mężczyzn, którzy swoim wyglądem odpowiadają rysopisom włamywaczy. Mundurowi natychmiast podjechali, aby to sprawdzić. Jak się okazało, na ich widok zaczęli uciekać, lecz szybko zostali złapani. Do pomocy przyjechał również patrol kryminalnych, który zabrał jednego z nich i pojechał do komisariatu na bydgoskim Szwederowie. Policjanci wracając ulicą Ugory zauważyli trzeciego z opisywanych mężczyzn, który natychmiast został przez nich zatrzymany. Cała trójka trafiła do policyjnego aresztu. Podejrzana szajka włamywaczy to 53-letni ojciec, jego 29-letni syn i 30-letni znajomy. Wszyscy usłyszeli zarzut usiłowania włamania do mieszkania z tym, że najmłodszy z nich odpowie dodatkowo jeszcze za 9 przestępstw. Śledczy na podstawie zgromadzonego materiału udowodnili mu 5 usiłowań oraz 3 włamania do mieszkań w styczniu bieżącego roku oraz 1 włamanie w listopadzie w 2012 roku. Przestępstw tych dokonał w warunkach tzw. „recydywy”, za co teraz może mu grozić kara pozbawienia wolności nawet do 15 lat. Dwóm pozostałym włamywaczom może grozić kara do 10 lat więzienia.
Autor: P_Slomski
Publikacja: P_Slomski