Przemycali kokainę połykając ją, zatrzymało ich CBŚ
Data publikacji 16.02.2013
Policjanci Centralnego Biura Śledczego rozpracowali szajkę przemycającą kokainę metodą na tzw. „połyk”. Do aresztu trafił jeden z jej organizatorów i kurier. Zatrzymania były możliwe dzięki współpracy ze Strażą Graniczną w ...
Policjanci Centralnego Biura Śledczego rozpracowali szajkę przemycającą kokainę metodą na tzw. „połyk”. Do aresztu trafił jeden z jej organizatorów i kurier. Zatrzymania były możliwe dzięki współpracy ze Strażą Graniczną w Gdańsku i policjantami ze Skandynawii. Przemytnicy to nie jedyni członkowie rozbitej szajki, a zatrzymanie kolejnych osób to tylko kwestia czasu.
Policjanci Centralnego Biura Śledczego zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej od dłuższego czas rozpracowywali grupę zajmującą się przemytem kokainy metodą na tzw. „połyk”. Jak wynika z informacji CBŚ w skład grupy wchodzili m.in. kurierzy, czyli osoby przewożące połknięte wcześniej kapsułki z narkotykami. Najczęściej byli to mężczyźni werbowani wśród osób nie karanych, mających „czystą kartotekę”.
Pod koniec stycznia tego roku policjanci CBŚ zatrzymali w Bydgoszczy Karola A., który przyjechał akurat mikrobusem z Amsterdamu. Po przeprowadzonym badaniu lekarskim w jelitach i żołądku 24-letniego bydgoszczanina znaleziono 46 kapsułek z kokainą. Po dokładnym sprawdzeniu okazało się, że mężczyzna połknął łącznie 0,5 kg narkotyku o czarnorynkowej wartości ponad 120 tys. złotych. Jak wynika z szacunków policjantów z ilości tej można było przygotować około 700 porcji. Mężczyzna został aresztowany na 2 miesiące.
Dalsza praca policjantów pozwoliła na ustalenie, że kurierzy, zwerbowani do takiego przemytu, pochodzić mogą z województwa kujawsko-pomorskiego i wielkopolskiego, a jednorazowo połykali narkotyki o łącznej wadze nawet do 1,2 kg!
W środę (06.02.2013r.) policjanci CBŚ wspólnie z funkcjonariuszami Straży Granicznej w Gdańsku, na lotnisku w Rębiechowie, zatrzymali jednego z organizatorów przemytniczej szajki, który miał przy sobie 8.500 Euro. 30-letni Tomasz K. trafił do Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy. Materiał dowodowy zgromadzony przez CBŚ pozwolił prokuratorowi na przedstawienie bydgoszczaninowi zarzutu przemytu wewnątrzwspólnotowego znacznych ilości narkotyków oraz udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Podczas przeszukania jego mieszkania i samochodu policjanci zabezpieczyli m.in. pistolet tzw. „straszak”, kij bejsbolowy, paralizator oraz pieniądze różnych państw. Do sądu trafił wniosek o aresztowanie 30-latka. Mężczyzna za kratkami spędzi najbliższe 3 miesiące.
Jak wynika z ustaleń śledztwa szlak przemytniczy kokainy, która pochodzi z Ameryki Południowej, wiódł z Holandii do Polski i krajów skandynawskich. Przemytnicy to nie jedyni członkowie rozbitej szajki, a zatrzymanie kolejnych osób to tylko kwestia czasu.
Policjanci Centralnego Biura Śledczego zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej od dłuższego czas rozpracowywali grupę zajmującą się przemytem kokainy metodą na tzw. „połyk”. Jak wynika z informacji CBŚ w skład grupy wchodzili m.in. kurierzy, czyli osoby przewożące połknięte wcześniej kapsułki z narkotykami. Najczęściej byli to mężczyźni werbowani wśród osób nie karanych, mających „czystą kartotekę”.
Pod koniec stycznia tego roku policjanci CBŚ zatrzymali w Bydgoszczy Karola A., który przyjechał akurat mikrobusem z Amsterdamu. Po przeprowadzonym badaniu lekarskim w jelitach i żołądku 24-letniego bydgoszczanina znaleziono 46 kapsułek z kokainą. Po dokładnym sprawdzeniu okazało się, że mężczyzna połknął łącznie 0,5 kg narkotyku o czarnorynkowej wartości ponad 120 tys. złotych. Jak wynika z szacunków policjantów z ilości tej można było przygotować około 700 porcji. Mężczyzna został aresztowany na 2 miesiące.
Dalsza praca policjantów pozwoliła na ustalenie, że kurierzy, zwerbowani do takiego przemytu, pochodzić mogą z województwa kujawsko-pomorskiego i wielkopolskiego, a jednorazowo połykali narkotyki o łącznej wadze nawet do 1,2 kg!
W środę (06.02.2013r.) policjanci CBŚ wspólnie z funkcjonariuszami Straży Granicznej w Gdańsku, na lotnisku w Rębiechowie, zatrzymali jednego z organizatorów przemytniczej szajki, który miał przy sobie 8.500 Euro. 30-letni Tomasz K. trafił do Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy. Materiał dowodowy zgromadzony przez CBŚ pozwolił prokuratorowi na przedstawienie bydgoszczaninowi zarzutu przemytu wewnątrzwspólnotowego znacznych ilości narkotyków oraz udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Podczas przeszukania jego mieszkania i samochodu policjanci zabezpieczyli m.in. pistolet tzw. „straszak”, kij bejsbolowy, paralizator oraz pieniądze różnych państw. Do sądu trafił wniosek o aresztowanie 30-latka. Mężczyzna za kratkami spędzi najbliższe 3 miesiące.
Jak wynika z ustaleń śledztwa szlak przemytniczy kokainy, która pochodzi z Ameryki Południowej, wiódł z Holandii do Polski i krajów skandynawskich. Przemytnicy to nie jedyni członkowie rozbitej szajki, a zatrzymanie kolejnych osób to tylko kwestia czasu.
Autor: Rzecznik_KWP
Publikacja: Rzecznik_KWP