Rozmontowali szklarnię. Wpadli chwilę po kradzieży
Data publikacji 18.02.2013
W piątkowe popołudnie dwaj młodzi bydgoszczanie zaplanowali łatwy zarobek. Plany pokrzyżował im okradziony właściciel szklarni i policjanci. Złodzieje zatrzymani zostali 10 minut po zgłoszeniu.
W piątek (08.02.2013r.) krótko po ...
W piątkowe popołudnie dwaj młodzi bydgoszczanie zaplanowali łatwy zarobek. Plany pokrzyżował im okradziony właściciel szklarni i policjanci. Złodzieje zatrzymani zostali 10 minut po zgłoszeniu.
W piątek (08.02.2013r.) krótko po godz. 14:00 dyżurny policji w Bydgoszczy otrzymał zgłoszenie. Zawiadamiający przekazał, że trzej mężczyźni na jego widok szybko wybiegli z fiata stojącego w pobliżu jego posesji i zaczęli uciekać. Po sprawdzeniu posesji okazało się, że zniknęły metalowe elementy, stanowiące konstrukcję szklarni. Na miejsce pojechali policjanci z komisariatu na Wyżynach, którzy szybko namierzyli fiata i dwóch młodych bydgoszczan. W aucie były metalowe części właśnie te, które zginęły ze szklarni. 19-latkowie trafili do komisariatu. Tam okazało się, że jeden z nich skradł fiata swojej ciotce, alby pojechać nim „na robotę”. Jak wynika z ustaleń policjantów skradzione rzeczy miały trafić do skupu złomu. Obaj zatrzymani usłyszeli zarzuty kradzieży, a jeden z nich krótkotrwałego użycia fiata ducato. Dla 19-latków to nie pierwsze „przygody” z policją. Jako nieletni byli notowani za kradzieże, napady, narkotyki i udział w bójce. Teraz już jako dorośli tłumaczyć się będą przed sądem.
W piątek (08.02.2013r.) krótko po godz. 14:00 dyżurny policji w Bydgoszczy otrzymał zgłoszenie. Zawiadamiający przekazał, że trzej mężczyźni na jego widok szybko wybiegli z fiata stojącego w pobliżu jego posesji i zaczęli uciekać. Po sprawdzeniu posesji okazało się, że zniknęły metalowe elementy, stanowiące konstrukcję szklarni. Na miejsce pojechali policjanci z komisariatu na Wyżynach, którzy szybko namierzyli fiata i dwóch młodych bydgoszczan. W aucie były metalowe części właśnie te, które zginęły ze szklarni. 19-latkowie trafili do komisariatu. Tam okazało się, że jeden z nich skradł fiata swojej ciotce, alby pojechać nim „na robotę”. Jak wynika z ustaleń policjantów skradzione rzeczy miały trafić do skupu złomu. Obaj zatrzymani usłyszeli zarzuty kradzieży, a jeden z nich krótkotrwałego użycia fiata ducato. Dla 19-latków to nie pierwsze „przygody” z policją. Jako nieletni byli notowani za kradzieże, napady, narkotyki i udział w bójce. Teraz już jako dorośli tłumaczyć się będą przed sądem.
Autor: Rzecznik_KWP
Publikacja: Rzecznik_KWP