Trzy miesiące aresztu za narkotykowy biznes i złamanie sądowego zakazu
Data publikacji 18.04.2013
Mężczyzna podejrzany o posiadanie i handel narkotykami, a także złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów został aresztowany na 3 miesiące. 32-latek wpadł w ręce „patrolowców” z bydgoskiego Śródmieścia. Podczas przeprowadzonej ...
Mężczyzna podejrzany o posiadanie i handel narkotykami, a także złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów został aresztowany na 3 miesiące. 32-latek wpadł w ręce „patrolowców” z bydgoskiego Śródmieścia. Podczas przeprowadzonej przez nich kontroli drogowej posiadał w samochodzie ponad 0,5 kg marihuany. Teraz może mu grozić nawet do 12 lat więzienia.
Wczoraj (09.04.2013) kryminalni z bydgoskiego Fordonu doprowadzili do prokuratury 32-latka podejrzanego o przestępstwa narkotykowe i złamanie orzeczonego zakazu. Oskarżyciel po przesłuchaniu podejrzanego postanowił wystąpić do sądu o tymczasowy areszt dla mężczyzny. Sąd po zapoznaniu się z aktami sprawy przychylił się do wniosku prokuratora oraz policjantów i aresztował zatrzymanego na okres 3 miesięcy.
Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło w poniedziałek (08.04.2013), wtedy to policjanci z bydgoskiego Śródmieścia podczas patrolu zauważyli jadący z nadmierną prędkością pojazd marki Skoda Octavia. Gdy postanowili zbliżyć się do pędzącego auta zauważyli, że kierujący na ich widok zaczął przyspieszać. Funkcjonariusze widząc nerwowe zachowanie kierowcy, zatrzymali go przy ulicy Pod Skarpą. Podczas sprawdzania 32-latka mundurowi wyczuli w pojeździe specyficzny zapach. W trakcie dokładnej kontroli policjanci ujawnili w bagażniku woreczek z zawartością suszu roślinnego. Mężczyzna został zatrzymany i dowieziony do policyjnego aresztu. Badania w policyjnym laboratorium wykazały, że zabezpieczony susz to marihuana o wadze ponad 500 gram. Funkcjonariusze z bydgoskiego Fordonu prowadzący sprawę przedstawili zatrzymanemu zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków oraz ich rozprowadzania. Co więcej, okazało się również, że mężczyzna złamał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Teraz podejrzanemu może grozić kara pozbawienia wolności nawet do 12 lat.
Wczoraj (09.04.2013) kryminalni z bydgoskiego Fordonu doprowadzili do prokuratury 32-latka podejrzanego o przestępstwa narkotykowe i złamanie orzeczonego zakazu. Oskarżyciel po przesłuchaniu podejrzanego postanowił wystąpić do sądu o tymczasowy areszt dla mężczyzny. Sąd po zapoznaniu się z aktami sprawy przychylił się do wniosku prokuratora oraz policjantów i aresztował zatrzymanego na okres 3 miesięcy.
Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło w poniedziałek (08.04.2013), wtedy to policjanci z bydgoskiego Śródmieścia podczas patrolu zauważyli jadący z nadmierną prędkością pojazd marki Skoda Octavia. Gdy postanowili zbliżyć się do pędzącego auta zauważyli, że kierujący na ich widok zaczął przyspieszać. Funkcjonariusze widząc nerwowe zachowanie kierowcy, zatrzymali go przy ulicy Pod Skarpą. Podczas sprawdzania 32-latka mundurowi wyczuli w pojeździe specyficzny zapach. W trakcie dokładnej kontroli policjanci ujawnili w bagażniku woreczek z zawartością suszu roślinnego. Mężczyzna został zatrzymany i dowieziony do policyjnego aresztu. Badania w policyjnym laboratorium wykazały, że zabezpieczony susz to marihuana o wadze ponad 500 gram. Funkcjonariusze z bydgoskiego Fordonu prowadzący sprawę przedstawili zatrzymanemu zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków oraz ich rozprowadzania. Co więcej, okazało się również, że mężczyzna złamał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Teraz podejrzanemu może grozić kara pozbawienia wolności nawet do 12 lat.
Autor: P_Slomski
Publikacja: P_Slomski