Seryjny włamywacz w rękach policji
Data publikacji 23.04.2013
Policjanci przerwali przestępczą działalność wielokrotnego złodzieja i włamywacza. Podejrzany działał zawsze sam. Pod nieobecność domowników okradał mieszkania. Może mieć związek z kilkudziesięcioma takimi zdarzeniami na terenie ...
Policjanci przerwali przestępczą działalność wielokrotnego złodzieja i włamywacza. Podejrzany działał zawsze sam. Pod nieobecność domowników okradał mieszkania. Może mieć związek z kilkudziesięcioma takimi zdarzeniami na terenie całego kraju Sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu 54-letniego łodzianina, któremu grozi do 10 lat więzienia.
Sprawa miała swój początek 27 grudnia ubiegłego roku kiedy to okradziono właścicieli jednego z mieszkań w bloku na bełchatowskim Osiedlu Dolnośląskim, woj. łódzkie. Pod ich nieobecność, między godziną 16.30 a 18.45, włamywacz wyważył drzwi balkonowe. Z mieszkania ukradł pieniądze, telefon komórkowy, aparat fotograficzny i biżuterię o łącznej wartości ponad 3000 złotych. Wówczas na miejscu zdarzenia policjanci zabezpieczyli ślady kryminalistyczne. Kryminalni bazując na wielu ustaleniach wytypowali podejrzewanego 54-letniego mieszkańca Łodzi. Z policyjnych ustaleń wynikało, że mężczyzna ten podróżował po kraju, a w czasie i miejscach, które odwiedzał, zgłaszano później kradzieże i włamania do mieszkań. Rozpoczęto żmudne zdobywanie dowodów przestępczej działalności łodzianina. Przez wiele dni najbardziej doświadczeni policjanci z Bełchatowa i Łodzi analizowali zebrany w sprawie materiał. Ostatecznie w miniony czwartek (11.04.13) funkcjonariusze zdecydowali o zatrzymaniu mężczyzny w jego mieszkaniu w Łodzi.
54-latek był zaskoczony wizytą stróżów prawa. Policjanci znaleźli u niego wiele przedmiotów pochodzących z kradzieży i włamań dokonanych w całej Polsce. Zebrany dotychczas materiał dowodowy na wstępie pozwolił na przedstawienie 54-latkowi trzech zarzutów: grudniowego włamania do mieszkania w Bełchatowie oraz kradzieży dokonanej 6 listopada ubiegłego roku w innym mieszkaniu na bełchatowskim osiedlu Dolnośląskim. Wówczas wszedł on przez uchylone okno, skradł pieniądze, biżuterię, cenny zegarek, numizmaty oraz dwa paszporty. Wartość szkody pokrzywdzeni oszacowali na około 4500 złotych. Policjanci udowodnili zatrzymanemu także włamanie do mieszkania w Świeciu nad Wisłą w województwie kujawsko-pomorskim. Zdarzenie miało miejsce w miniony czwartek (11.04.13). Sprawca wybił szybę w drzwiach tarasowych i wszedł do domu, z którego zabrał gotówkę, kamery, aparaty fotograficzne, laptop, biżuterię oraz perfumy. Pokrzywdzeni ocenili łączną wartość szkody na ponad 60.000 złotych. Policjanci odzyskali znaczną część skradzionych przedmiotów. Sprawa jest rozwojowa gdyż z ustaleń funkcjonariuszy pracujących nad sprawą wynika, że łodzianin może być sprawcą jeszcze kilkudziesięciu podobnych przestępstw dokonanych na terenie całego kraju. Trwa weryfikowanie zebranych informacji i zabezpieczonych dowodów. Mężczyźnie grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. W sobotę (13.04.13) bełchatowski sąd przychylił się do wniosku policji i prokuratury, postanawiając o aresztowaniu 54-latka na trzy miesiące.
źródło: KWP w Łodzi
Sprawa miała swój początek 27 grudnia ubiegłego roku kiedy to okradziono właścicieli jednego z mieszkań w bloku na bełchatowskim Osiedlu Dolnośląskim, woj. łódzkie. Pod ich nieobecność, między godziną 16.30 a 18.45, włamywacz wyważył drzwi balkonowe. Z mieszkania ukradł pieniądze, telefon komórkowy, aparat fotograficzny i biżuterię o łącznej wartości ponad 3000 złotych. Wówczas na miejscu zdarzenia policjanci zabezpieczyli ślady kryminalistyczne. Kryminalni bazując na wielu ustaleniach wytypowali podejrzewanego 54-letniego mieszkańca Łodzi. Z policyjnych ustaleń wynikało, że mężczyzna ten podróżował po kraju, a w czasie i miejscach, które odwiedzał, zgłaszano później kradzieże i włamania do mieszkań. Rozpoczęto żmudne zdobywanie dowodów przestępczej działalności łodzianina. Przez wiele dni najbardziej doświadczeni policjanci z Bełchatowa i Łodzi analizowali zebrany w sprawie materiał. Ostatecznie w miniony czwartek (11.04.13) funkcjonariusze zdecydowali o zatrzymaniu mężczyzny w jego mieszkaniu w Łodzi. 54-latek był zaskoczony wizytą stróżów prawa. Policjanci znaleźli u niego wiele przedmiotów pochodzących z kradzieży i włamań dokonanych w całej Polsce. Zebrany dotychczas materiał dowodowy na wstępie pozwolił na przedstawienie 54-latkowi trzech zarzutów: grudniowego włamania do mieszkania w Bełchatowie oraz kradzieży dokonanej 6 listopada ubiegłego roku w innym mieszkaniu na bełchatowskim osiedlu Dolnośląskim. Wówczas wszedł on przez uchylone okno, skradł pieniądze, biżuterię, cenny zegarek, numizmaty oraz dwa paszporty. Wartość szkody pokrzywdzeni oszacowali na około 4500 złotych. Policjanci udowodnili zatrzymanemu także włamanie do mieszkania w Świeciu nad Wisłą w województwie kujawsko-pomorskim. Zdarzenie miało miejsce w miniony czwartek (11.04.13). Sprawca wybił szybę w drzwiach tarasowych i wszedł do domu, z którego zabrał gotówkę, kamery, aparaty fotograficzne, laptop, biżuterię oraz perfumy. Pokrzywdzeni ocenili łączną wartość szkody na ponad 60.000 złotych. Policjanci odzyskali znaczną część skradzionych przedmiotów. Sprawa jest rozwojowa gdyż z ustaleń funkcjonariuszy pracujących nad sprawą wynika, że łodzianin może być sprawcą jeszcze kilkudziesięciu podobnych przestępstw dokonanych na terenie całego kraju. Trwa weryfikowanie zebranych informacji i zabezpieczonych dowodów. Mężczyźnie grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. W sobotę (13.04.13) bełchatowski sąd przychylił się do wniosku policji i prokuratury, postanawiając o aresztowaniu 54-latka na trzy miesiące.
 |  |
źródło: KWP w Łodzi
Autor: KWPrzecznik2
Publikacja: KWPrzecznik2
