Kara bezwzględnego więzienia za chuligankę na stadionie piłkarskim
Data publikacji 20.06.2013
Lipnowscy policjanci ustalili trzech chuliganów, którzy podczas młodzieżowych rozgrywek piłkarskich zaatakowali trenera jednego z zespołów, gdy ten stanął w obronie zaczepionego przez nich 15-letniego zawodnika. Dwaj zatrzymani 37-letni ...
Lipnowscy policjanci ustalili trzech chuliganów, którzy podczas młodzieżowych rozgrywek piłkarskich zaatakowali trenera jednego z zespołów, gdy ten stanął w obronie zaczepionego przez nich 15-letniego zawodnika. Dwaj zatrzymani 37-letni sprawcy usłyszeli zarzuty za pobicie. Wyrokiem sądu, jeden z nich, spędzi rok w więzieniu. Trzeci z awanturników wrócił do młodzieżowego ośrodka wychowawczego, gdzie trafił za wcześniejsze konflikty z prawem.
Do zdarzenia doszło w niedzielę (09.06.13) podczas rozgrywek piłki nożnej młodzików, które odbywały się na stadionie miejskim przy ul. Sportowej w Lipnie. Wtedy to, trzej mężczyźni zaczęli wywoływać „na bok” 15-letniego zawodnika i w pewnym momencie jeden z nich chwycił chłopca za szyję. W jego obronie stanął trener, przeciwko któremu obróciła się agresja mężczyzn. Doszło do utarczek słownych i szarpaniny, w trakcie których dwaj awanturnicy przytrzymali 43-latka za ręce, a trzeci w tym czasie uderzył go pięścią w twarz. Potem zaatakował go kolejny raz. Pokrzywdzony o całym zajściu powiadomił dyżurnego lipnowskiej policji. Skierowani na miejsce funkcjonariusze prewencji szybko ustalili personalia trzech napastników.
Krótko po otrzymaniu zgłoszenia o zdarzeniu mundurowi zatrzymali jednego z nich. 37-latek trafił za kratki policyjnej celi. Nazajutrz (10.06.13) dołączył do niego drugi, jego rówieśnik. Tego dnia obaj usłyszeli zarzuty za pobicie.
Zajmujący się sprawą policjanci, mając na względzie chuligański charakter czynu popełnionego w miejscu publicznym podczas imprezy sportowej, zwrócili się z wnioskiem do sądu o rozpatrzenie postępowania w trybie przyspieszonym.
Dzisiaj (12.06.13) jeden z 37-latków usłyszał wyrok skazujący go na karę jednego roku bezwzględnego pobytu za więziennymi kratami. Jego kompan ma karę pozbawienia wolności w zawieszeniu.
Najmłodszy z awanturników 17-latek, niedługo po zdarzeniu, wrócił do jednego z młodzieżowych ośrodków wychowawczych, gdzie przebywa za wcześniejsze konflikty z prawem. Wkrótce jego postępowanie oceni sąd.
asp. szt. Anna Kozłowska
oficer prasowy KPP w Lipnie
Do zdarzenia doszło w niedzielę (09.06.13) podczas rozgrywek piłki nożnej młodzików, które odbywały się na stadionie miejskim przy ul. Sportowej w Lipnie. Wtedy to, trzej mężczyźni zaczęli wywoływać „na bok” 15-letniego zawodnika i w pewnym momencie jeden z nich chwycił chłopca za szyję. W jego obronie stanął trener, przeciwko któremu obróciła się agresja mężczyzn. Doszło do utarczek słownych i szarpaniny, w trakcie których dwaj awanturnicy przytrzymali 43-latka za ręce, a trzeci w tym czasie uderzył go pięścią w twarz. Potem zaatakował go kolejny raz. Pokrzywdzony o całym zajściu powiadomił dyżurnego lipnowskiej policji. Skierowani na miejsce funkcjonariusze prewencji szybko ustalili personalia trzech napastników.
Krótko po otrzymaniu zgłoszenia o zdarzeniu mundurowi zatrzymali jednego z nich. 37-latek trafił za kratki policyjnej celi. Nazajutrz (10.06.13) dołączył do niego drugi, jego rówieśnik. Tego dnia obaj usłyszeli zarzuty za pobicie.
Zajmujący się sprawą policjanci, mając na względzie chuligański charakter czynu popełnionego w miejscu publicznym podczas imprezy sportowej, zwrócili się z wnioskiem do sądu o rozpatrzenie postępowania w trybie przyspieszonym.
Dzisiaj (12.06.13) jeden z 37-latków usłyszał wyrok skazujący go na karę jednego roku bezwzględnego pobytu za więziennymi kratami. Jego kompan ma karę pozbawienia wolności w zawieszeniu.
Najmłodszy z awanturników 17-latek, niedługo po zdarzeniu, wrócił do jednego z młodzieżowych ośrodków wychowawczych, gdzie przebywa za wcześniejsze konflikty z prawem. Wkrótce jego postępowanie oceni sąd.
asp. szt. Anna Kozłowska
oficer prasowy KPP w Lipnie
Autor: KWPrzecznik2
Publikacja: KWPrzecznik2