Zamieszani w narkotykowy proceder
Data publikacji 18.07.2013
Do 10 lat pozbawienia wolności grozi 17-latkowi, który nie dość, że posiadał środki odurzające, to jeszcze zajmował się ich dystrybucją. Policjanci ustalili również dwóch jego kompanów, którzy też zamieszani byli w narkotykowy ...
Do 10 lat pozbawienia wolności grozi 17-latkowi, który nie dość, że posiadał środki odurzające, to jeszcze zajmował się ich dystrybucją. Policjanci ustalili również dwóch jego kompanów, którzy też zamieszani byli w narkotykowy proceder. Oni również mogą trafić do więzienia, grozi im kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Duża ilość pieniędzy, waga elektroniczna, "strunówki" oraz marihuana i amfetamina - to wszystko zabezpieczyli włocławscy policjanci w mieszkaniu 17-latka. A zaczęło się niewinnie. W minioną niedzielę (7.07.13) po południu mundurowi zatrzymali do kontroli auto. W trakcie sprawdzeń funkcjonariusze znaleźli u jednego z pasażerów woreczek z suszem. 17-latek trafił do policyjnego aresztu. Policjanci szybko ustalili, że jest on dość prężnie działającym dilerem. Potwierdziło to przeszukanie jego mieszkania, gdzie funkcjonariusze znaleźli wagę elektroniczną, sporą kwotę w gotówce, woreczki służące do porcjowania, a także narkotyki. Wstępne testy potwierdziły, że zabezpieczony towar to marihuana i amfetamina.
W mieszkaniu 17-latka policjanci zatrzymali ponadto dwóch jego kompanów (18l.), którzy też posiadali narkotyki. Mundurowi skrupulatnie pracując w temacie „narkotykowego biznesu” i zatrzymanych osób ustalili jeszcze jedną okoliczność. Otóż okazało się, że sprawcy ukryli w lesie worek z suszem. W sumie policjanci zabezpieczyli ponad 15 g marihuany oraz blisko 13 g amfetaminy.
Cała trójka usłyszała już zarzuty z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Dwóm 18-latkom za posiadanie zakazanych środków grozi do 3 lat pozbawienia wolności. 17-latek odpowie dodatkowo za handel, dlatego może mu grozić znacznie wyższa kara, bo do 10 lat więzienia.
Wczoraj (9.07.13) został on doprowadzony do prokuratury, gdzie zapadła decyzja o objęciu go policyjnym dozorem. Teraz 17-latek będzie musiał meldować się w komendzie pięć razy w tygodniu.
Zdaniem policjantów to jeszcze nie koniec tej sprawy.
nadkom. Małgorzata Marczak
Oficer Prasowy KMP Włocławek
Duża ilość pieniędzy, waga elektroniczna, "strunówki" oraz marihuana i amfetamina - to wszystko zabezpieczyli włocławscy policjanci w mieszkaniu 17-latka. A zaczęło się niewinnie. W minioną niedzielę (7.07.13) po południu mundurowi zatrzymali do kontroli auto. W trakcie sprawdzeń funkcjonariusze znaleźli u jednego z pasażerów woreczek z suszem. 17-latek trafił do policyjnego aresztu. Policjanci szybko ustalili, że jest on dość prężnie działającym dilerem. Potwierdziło to przeszukanie jego mieszkania, gdzie funkcjonariusze znaleźli wagę elektroniczną, sporą kwotę w gotówce, woreczki służące do porcjowania, a także narkotyki. Wstępne testy potwierdziły, że zabezpieczony towar to marihuana i amfetamina.
W mieszkaniu 17-latka policjanci zatrzymali ponadto dwóch jego kompanów (18l.), którzy też posiadali narkotyki. Mundurowi skrupulatnie pracując w temacie „narkotykowego biznesu” i zatrzymanych osób ustalili jeszcze jedną okoliczność. Otóż okazało się, że sprawcy ukryli w lesie worek z suszem. W sumie policjanci zabezpieczyli ponad 15 g marihuany oraz blisko 13 g amfetaminy.
Cała trójka usłyszała już zarzuty z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Dwóm 18-latkom za posiadanie zakazanych środków grozi do 3 lat pozbawienia wolności. 17-latek odpowie dodatkowo za handel, dlatego może mu grozić znacznie wyższa kara, bo do 10 lat więzienia.
Wczoraj (9.07.13) został on doprowadzony do prokuratury, gdzie zapadła decyzja o objęciu go policyjnym dozorem. Teraz 17-latek będzie musiał meldować się w komendzie pięć razy w tygodniu.
Zdaniem policjantów to jeszcze nie koniec tej sprawy.
nadkom. Małgorzata Marczak
Oficer Prasowy KMP Włocławek
Autor: KWPrzecznik2
Publikacja: KWPrzecznik2