Przyłapany na kradzieży
Data publikacji 06.08.2013
Do 5 lat więzienia grozi 20-latkowi ze Żnina, który przez uchylone okno wszedł do piekarni i próbował skraść myjkę ciśnieniową. Na drodze stanęli mu policjanci, którzy zatrzymali go w policyjnym areszcie do wyjaśnienia sprawy. ...
Do 5 lat więzienia grozi 20-latkowi ze Żnina, który przez uchylone okno wszedł do piekarni i próbował skraść myjkę ciśnieniową. Na drodze stanęli mu policjanci, którzy zatrzymali go w policyjnym areszcie do wyjaśnienia sprawy. Mężczyzna już usłyszał zarzuty.
Do zdarzenia doszło w niedzielę (28.07) o 17:00 w Żninie. Mundurowi podczas patrolowania ulic miasta otrzymali informację mężczyźnie kręcącym się w rejonie jednej z piekarni. Z uwagi na podejrzenie kradzieży, policjanci pojechali we wskazane miejsce, aby sprawdzić, czy wszystko jest w porządku. Gdy byli pod budynkiem piekarni, zauważyli uchylone okno oraz drzwi. Natychmiast weszli do środka, gdzie zastali młodego mężczyznę, który na ich widok, na poczekaniu wymyślił „historyjkę”, że wszedł tu przypadkowo za tzw. potrzebą. Mundurowi nie uwierzyli tłumaczeniom, tym bardziej, że obok drzwi stała przygotowana do wyniesienia ciśnieniowa myjka. Tym bardziej, że wezwany na miejsce właściciel obiektu oświadczył, że myjka znajdowała się wcześniej w zupełnie innym miejscu. Mężczyzną okazał się 20-letni żninianin, który trafił do policyjnego aresztu. Już usłyszał zarzut usiłowania kradzieży. Po wykonaniu czynności zgodnie z decyzją prokuratora został zwolniony. Teraz czeka go proces w sądzie. Grozi mu kara do 5 lat więzienia.
nadkom. Krzysztof Jaźwiński
Oficer Prasowy KPP w Żninie
Do zdarzenia doszło w niedzielę (28.07) o 17:00 w Żninie. Mundurowi podczas patrolowania ulic miasta otrzymali informację mężczyźnie kręcącym się w rejonie jednej z piekarni. Z uwagi na podejrzenie kradzieży, policjanci pojechali we wskazane miejsce, aby sprawdzić, czy wszystko jest w porządku. Gdy byli pod budynkiem piekarni, zauważyli uchylone okno oraz drzwi. Natychmiast weszli do środka, gdzie zastali młodego mężczyznę, który na ich widok, na poczekaniu wymyślił „historyjkę”, że wszedł tu przypadkowo za tzw. potrzebą. Mundurowi nie uwierzyli tłumaczeniom, tym bardziej, że obok drzwi stała przygotowana do wyniesienia ciśnieniowa myjka. Tym bardziej, że wezwany na miejsce właściciel obiektu oświadczył, że myjka znajdowała się wcześniej w zupełnie innym miejscu. Mężczyzną okazał się 20-letni żninianin, który trafił do policyjnego aresztu. Już usłyszał zarzut usiłowania kradzieży. Po wykonaniu czynności zgodnie z decyzją prokuratora został zwolniony. Teraz czeka go proces w sądzie. Grozi mu kara do 5 lat więzienia.
nadkom. Krzysztof Jaźwiński
Oficer Prasowy KPP w Żninie
Autor: Rzecznik_KWP
Publikacja: Rzecznik_KWP