Przez przypadek skosił zboże sąsiada
Data publikacji 21.08.2013
Zarzut kradzieży zboża usłyszeli dwaj mieszkańcy gminy Papowo Biskupie, pow. chełmiński. Rzekomo przez nieuwagę kombajnista wjechał na sąsiednie pole, wymłócił ponad cztery tony pszenicy, którą jak gdyby nigdy nic zrzucił na ...
Zarzut kradzieży zboża usłyszeli dwaj mieszkańcy gminy Papowo Biskupie, pow. chełmiński. Rzekomo przez nieuwagę kombajnista wjechał na sąsiednie pole, wymłócił ponad cztery tony pszenicy, którą jak gdyby nigdy nic zrzucił na przyczepę "wspólnika". O tym jakie poniosą konsekwencje zadecyduje sąd.
Do dyżurnego chełmińskiej policji zgłosił się pracownik jednej z firm rolnych i poinformował o kradzieży zboża z pola uprawnego w miejscowości Storlus. Z jego relacji wynikało, ze ktoś wymłócił kombajnem ponad pół hektara pszenicy wartej w skupie prawie 3 tysiące złotych. Sprawą zajęli się kryminalni, którzy najpierw ustalili do kogo należy sąsiednie pole. Podczas rozmowy z jego właścicielem okazało się, że zatrudnia on pracowników do prac polowych w trakcie żniw. Mężczyzna potwierdził również, że posiada w Storlusie ziemię i że w ubiegłym tygodniu koszono tam zboże. Policjanci jeszcze tego samego dnia pojechali do miejsc zamieszkania pracowników.
Szybko wyszło na jaw, że w proceder kradzieży ponad czterech ton pszenicy zamieszany jest właściciel (30l.) sąsiedniego pola. To na terenie jego gospodarstwa funkcjonariusze znaleźli zboże oraz jeden z pracowników (32l.), który skosił je i wymłócił. Dlatego obaj usłyszeli zarzuty. Za kradzież grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności.
st. sierż. Anita Zielińska
p.o. oficera prasowego
KPP w Chełmnie
Do dyżurnego chełmińskiej policji zgłosił się pracownik jednej z firm rolnych i poinformował o kradzieży zboża z pola uprawnego w miejscowości Storlus. Z jego relacji wynikało, ze ktoś wymłócił kombajnem ponad pół hektara pszenicy wartej w skupie prawie 3 tysiące złotych. Sprawą zajęli się kryminalni, którzy najpierw ustalili do kogo należy sąsiednie pole. Podczas rozmowy z jego właścicielem okazało się, że zatrudnia on pracowników do prac polowych w trakcie żniw. Mężczyzna potwierdził również, że posiada w Storlusie ziemię i że w ubiegłym tygodniu koszono tam zboże. Policjanci jeszcze tego samego dnia pojechali do miejsc zamieszkania pracowników.
Szybko wyszło na jaw, że w proceder kradzieży ponad czterech ton pszenicy zamieszany jest właściciel (30l.) sąsiedniego pola. To na terenie jego gospodarstwa funkcjonariusze znaleźli zboże oraz jeden z pracowników (32l.), który skosił je i wymłócił. Dlatego obaj usłyszeli zarzuty. Za kradzież grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności.
st. sierż. Anita Zielińska
p.o. oficera prasowego
KPP w Chełmnie
Autor: KWPrzecznik2
Publikacja: KWPrzecznik2