Niesprawnym autokarem wiózł wycieczkę
Data publikacji 29.08.2013
Policjant z Brodnicy udaremnił dalszą jazdę niesprawnemu autokarowi, którym podróżowała młodzież. A wszystko dzięki czujności jednej z pasażerek. Może dzięki tej kontroli i zgłoszeniu nie doszło do tragedii.
Policjant z Brodnicy udaremnił dalszą jazdę niesprawnemu autokarowi, którym podróżowała młodzież. A wszystko dzięki czujności jednej z pasażerek. Może dzięki tej kontroli i zgłoszeniu nie doszło do tragedii.
W miniony weekend do dyżurnego brodnickiej komendy zatelefonowała jedna z pasażerek autobusu z prośbą o kontrolę pojazdu, którym podróżuje wraz z młodzieżą. Na ul. Zamkową, gdzie autokar miał postój, wysłany został policjant. Funkcjonariusz sprawdził stan trzeźwości kierowcy oraz wymagane dokumenty, zarówno jego, jak i pojazdu. Wszystko było bez zarzutu, dopóki nie zaczął sprawdzać stanu technicznego autokaru. Niestety pojazd nie nadawał się do dalszej jazdy, bo podczas kontroli mundurowy zauważył, że z silnika wyciekają płyny eksploatacyjne. Funkcjonariusz zatrzymał dowód rejestracyjny pojazdu i zakazał kierowcy dalszej jazdy. Jak się okazało młodzież wyjechała niesprawnym autokarem z województwa lubelskiego i podróżowała całą noc, a miejscem docelowym było Władysławowo. Pasażerowie musieli poczekać w Brodnicy na inny autokar, który wyruszyli w dalszą drogę.
Nieodpowiedzialny kierowca został ukarany mandatem. Może właśnie dzięki tej kontroli i czujności jednej z pasażerek nie doszło do tragedii na drodze.
mł. asp. Agnieszka Łukaszewska
Oficer Prasowy
KPP w Brodnicy
W miniony weekend do dyżurnego brodnickiej komendy zatelefonowała jedna z pasażerek autobusu z prośbą o kontrolę pojazdu, którym podróżuje wraz z młodzieżą. Na ul. Zamkową, gdzie autokar miał postój, wysłany został policjant. Funkcjonariusz sprawdził stan trzeźwości kierowcy oraz wymagane dokumenty, zarówno jego, jak i pojazdu. Wszystko było bez zarzutu, dopóki nie zaczął sprawdzać stanu technicznego autokaru. Niestety pojazd nie nadawał się do dalszej jazdy, bo podczas kontroli mundurowy zauważył, że z silnika wyciekają płyny eksploatacyjne. Funkcjonariusz zatrzymał dowód rejestracyjny pojazdu i zakazał kierowcy dalszej jazdy. Jak się okazało młodzież wyjechała niesprawnym autokarem z województwa lubelskiego i podróżowała całą noc, a miejscem docelowym było Władysławowo. Pasażerowie musieli poczekać w Brodnicy na inny autokar, który wyruszyli w dalszą drogę.
Nieodpowiedzialny kierowca został ukarany mandatem. Może właśnie dzięki tej kontroli i czujności jednej z pasażerek nie doszło do tragedii na drodze.
mł. asp. Agnieszka Łukaszewska
Oficer Prasowy
KPP w Brodnicy
Autor: KWPrzecznik2
Publikacja: KWPrzecznik2