Kradli miedziane elementy dachu
Data publikacji 06.09.2013
Dwaj mężczyźni w wieku 41 i 50 lat zostali zatrzymani przez policyjny patrol, po tym jak próbowali skraść miedziane pokrycie dachowe. Przestępczy plan się nie powiódł, bo spłoszył ich pracownik nadzorujący obiekt. Obaj usłyszeli już ...
Dwaj mężczyźni w wieku 41 i 50 lat zostali zatrzymani przez policyjny patrol, po tym jak próbowali skraść miedziane pokrycie dachowe. Przestępczy plan się nie powiódł, bo spłoszył ich pracownik nadzorujący obiekt. Obaj usłyszeli już zarzuty.
Wczoraj przed 15:00 (28.08.2013r.) policyjny patrol z Sępólna otrzymał wezwanie na teren pałacu w Komierowie. Tam z budynku oficyny dwaj sprawcy mieli zrzucać miedziane poszycie dachu. Gdy funkcjonariusze przyjechali na miejsce złodziejaszków już nie zastali, gdyż jak się okazało zostali oni spłoszeni przez pracownika nadzorującego obiekt. Daleko jednak nie zdążyli uciec. Stróże prawa szybko ustalili, że mężczyźni przebywają w rejonie pobliskiego cmentarza. Tam też zostali przez mundurowych zatrzymani. Początkowo 41 i 50-latek nie przyznawali się do włamania i próby kradzieży miedzianego pokrycia, ale po krótkim czasie zmienili zdanie. Przestępcza ,,spółka” skradzione elementy zamierzała sprzedać na złom. Wartość zdemontowanego dachu wyniosła co najmniej 2000 złotych. Jak się okazało, młodszy z przestępców, znany jest dobrze sępoleńskim kryminalnym. Na początku sierpnia zuchwały 41-latek, w tym samym miejscu tylko z innymi osobami, skradł miedziane pokrycie warte co najmniej 8500 złotych. Za co wtedy usłyszał zarzuty. Jak widać nie wyciągnął wniosków i działał dalej. Z uwagi na fakt, że jest recydywistą może mu grozić kara pozbawienia wolności nawet do 15 lat. Jego 50-letniemu kompanowi natomiast do 10 lat więzienia.
st. sierż. Małgorzata Warsińska
Oficer Prasowy
KPP w Sępólnie Kraj.
Wczoraj przed 15:00 (28.08.2013r.) policyjny patrol z Sępólna otrzymał wezwanie na teren pałacu w Komierowie. Tam z budynku oficyny dwaj sprawcy mieli zrzucać miedziane poszycie dachu. Gdy funkcjonariusze przyjechali na miejsce złodziejaszków już nie zastali, gdyż jak się okazało zostali oni spłoszeni przez pracownika nadzorującego obiekt. Daleko jednak nie zdążyli uciec. Stróże prawa szybko ustalili, że mężczyźni przebywają w rejonie pobliskiego cmentarza. Tam też zostali przez mundurowych zatrzymani. Początkowo 41 i 50-latek nie przyznawali się do włamania i próby kradzieży miedzianego pokrycia, ale po krótkim czasie zmienili zdanie. Przestępcza ,,spółka” skradzione elementy zamierzała sprzedać na złom. Wartość zdemontowanego dachu wyniosła co najmniej 2000 złotych. Jak się okazało, młodszy z przestępców, znany jest dobrze sępoleńskim kryminalnym. Na początku sierpnia zuchwały 41-latek, w tym samym miejscu tylko z innymi osobami, skradł miedziane pokrycie warte co najmniej 8500 złotych. Za co wtedy usłyszał zarzuty. Jak widać nie wyciągnął wniosków i działał dalej. Z uwagi na fakt, że jest recydywistą może mu grozić kara pozbawienia wolności nawet do 15 lat. Jego 50-letniemu kompanowi natomiast do 10 lat więzienia.
st. sierż. Małgorzata Warsińska
Oficer Prasowy
KPP w Sępólnie Kraj.
Autor: KWPrzecznik2
Publikacja: KWPrzecznik2