Śledczy wrócili do umorzonych spraw
Data publikacji 13.09.2013
Policjanci z Komisariatu Toruń Rubinkowo zatrzymali włamywacza – recydywistę i jego dwóch wspólników.
Kryminalni udowodnili, że grupa ma na swoim koncie łącznie 35 włamań do aut na terenie
całego Torunia. Teraz za swoje postępowanie ...
Policjanci z Komisariatu Toruń - Rubinkowo zatrzymali włamywacza – recydywistę i jego dwóch wspólników. Kryminalni udowodnili, że grupa ma na swoim koncie łącznie 35 włamań do aut na terenie całego Torunia. Teraz za swoje postępowanie będą odpowiadać przed sądem.
Wczoraj (04.09.2013) kryminalni z komisariatu Toruń - Rubinkowo doprowadzili do prokuratury trzech sprawców podejrzanych o dokonanie ponad trzydziestu włamań do pojazdów. Do zatrzymania pierwszego z nich doszło w poniedziałek (02.09.2013). Kryminalni pracowali nad tą sprawą od marca tego roku. Wtedy policjanci odnotowali pierwsze włamanie do osobowego sabba zaparkowanego w Toruniu przy ul. Konstytucji 3 Maja. Wówczas otworzyli drzwi pojazdu i z wnętrza ukradli panel od radia oraz nawigację, warte kilka tysięcy złotych. Kolejne włamania wydarzyły się pod koniec czerwca. Wtedy dyżurny odebrał zgłoszenia od następnych pokrzywdzonych. Działania sprawców były takie same, zabierali wyposażenie znajdujące się w pojeździe. Znów straty wyniosły kilka tysięcy złotych. Na komisariat zgłaszały się kolejne osoby. Pokrzywdzeni zawiadamiali, że po włamaniu się do pojazdu sprawcy zabrali pozostawione przez nich przedmioty, nawet kartonik czekoladek wart 10 złotych.
Złodzieje działali praktycznie na wszystkich osiedlach w Toruniu. Nie oszczędzili Rubinkowa, Bydgoskiego Przedmieścia, Osiedla Młodych, Chełmińskiego. Funkcjonariusze nabrali przekonania, że tych przestępstw może dokonywać ta sama osoba lub grupa. Niestety nie było wiadomo, kto za tym stoi. Postępowania umarzano. Pomimo to policjanci nie zapomnieli o nich. Kryminalni cały czas pracowali nad tymi sprawami. O swoich ustaleniach informowali również służby prewencji.
W poniedziałek (02.09.) około godz. 17.00 patrol dzielnicowych w ramach obchodu rejonu Osiedla Słoneczne Tarasy zauważył na parkingu dwóch mężczyzn, którzy na widok patrolu zaczęli dziwnie i niespokojnie się zachowywać. Sprawiali wrażenie, że koniecznie chcą zniknąć z pola widzenia mundurowych. Niemniej jednak zostali zatrzymani. Obaj mężczyźni nie potrafili uzasadnić swojej obecności na parkingu, a kontrola osobista pozwoliła nabrać pewności, z kim mają do czynienia. Podczas przeszukania odzieży policjanci odnaleźli kilka kluczyków od różnych pojazdów, które mogły służyć do otwierania samochodów. Zatrzymani to 25 i 29 - letni mieszkańcy Bydgoskiego Przedmieścia. Nie mieszkają jednak tam gdzie są zameldowani. Następnego dnia funkcjonariusze zatrzymali kolejnego ze sprawców. Okazał się nim o dziesięć lat młodszy brat 29-latka.
Funkcjonariusze mogli wrócić do wcześniej umorzonych postępowań. Ostatecznie udowodnili, że grupa miała na swoim koncie 35 włamań do pojazdów. 25 -latek usłyszał z ust śledczych łącznie 35 zarzutów, których dopuścił się w warunkach powrotu do przestępstwa, czyli tzw. recydywy. Udowodnili też udział w kilku z nich 29 i 19 - latkowi. Mundurowi dotarli również do 42-letniego pasera z Chełmna, który skupował od włamywaczy ukradzione z pojazdów przedmioty. On również usłyszał zarzuty.
Podczas przeszukań u najmłodszego ze sprawców policjanci odnaleźli i zabezpieczyli mienie pochodzące z włamań do pojazdów. Było wśród nich między innymi sześć radioodtwarzaczy, pięć paneli od radioodtwarzaczy samochodowych, CB radio, wzmacniacz, głośnik oraz różnego rodzaju sprzęt elektroniczny, który wkrótce wróci do właścicieli.
Najmłodszy ze sprawców prosto z prokuratury trafił do aresztu, gdyż ciąży na nim konieczność odbycia kary pozbawienia wolności za wcześniej dokonane przestępstwa o identycznym charakterze. Jego starszy brat w ramach policyjnego dozoru będzie musiał trzy razy w tygodniu odwiedzać komisariat, a jego 25-letni kolega codziennie.
Teraz 25 - latkowi grozi do 15 lat więzienia, jego wspólnikom do 10 lat pozbawienia wolności a paserowi do 5 lat.
podinsp. Wioletta Dąbrowska
Oficer Prasowy KMP w Toruniu
Wczoraj (04.09.2013) kryminalni z komisariatu Toruń - Rubinkowo doprowadzili do prokuratury trzech sprawców podejrzanych o dokonanie ponad trzydziestu włamań do pojazdów. Do zatrzymania pierwszego z nich doszło w poniedziałek (02.09.2013). Kryminalni pracowali nad tą sprawą od marca tego roku. Wtedy policjanci odnotowali pierwsze włamanie do osobowego sabba zaparkowanego w Toruniu przy ul. Konstytucji 3 Maja. Wówczas otworzyli drzwi pojazdu i z wnętrza ukradli panel od radia oraz nawigację, warte kilka tysięcy złotych. Kolejne włamania wydarzyły się pod koniec czerwca. Wtedy dyżurny odebrał zgłoszenia od następnych pokrzywdzonych. Działania sprawców były takie same, zabierali wyposażenie znajdujące się w pojeździe. Znów straty wyniosły kilka tysięcy złotych. Na komisariat zgłaszały się kolejne osoby. Pokrzywdzeni zawiadamiali, że po włamaniu się do pojazdu sprawcy zabrali pozostawione przez nich przedmioty, nawet kartonik czekoladek wart 10 złotych.
Złodzieje działali praktycznie na wszystkich osiedlach w Toruniu. Nie oszczędzili Rubinkowa, Bydgoskiego Przedmieścia, Osiedla Młodych, Chełmińskiego. Funkcjonariusze nabrali przekonania, że tych przestępstw może dokonywać ta sama osoba lub grupa. Niestety nie było wiadomo, kto za tym stoi. Postępowania umarzano. Pomimo to policjanci nie zapomnieli o nich. Kryminalni cały czas pracowali nad tymi sprawami. O swoich ustaleniach informowali również służby prewencji.
W poniedziałek (02.09.) około godz. 17.00 patrol dzielnicowych w ramach obchodu rejonu Osiedla Słoneczne Tarasy zauważył na parkingu dwóch mężczyzn, którzy na widok patrolu zaczęli dziwnie i niespokojnie się zachowywać. Sprawiali wrażenie, że koniecznie chcą zniknąć z pola widzenia mundurowych. Niemniej jednak zostali zatrzymani. Obaj mężczyźni nie potrafili uzasadnić swojej obecności na parkingu, a kontrola osobista pozwoliła nabrać pewności, z kim mają do czynienia. Podczas przeszukania odzieży policjanci odnaleźli kilka kluczyków od różnych pojazdów, które mogły służyć do otwierania samochodów. Zatrzymani to 25 i 29 - letni mieszkańcy Bydgoskiego Przedmieścia. Nie mieszkają jednak tam gdzie są zameldowani. Następnego dnia funkcjonariusze zatrzymali kolejnego ze sprawców. Okazał się nim o dziesięć lat młodszy brat 29-latka.
Funkcjonariusze mogli wrócić do wcześniej umorzonych postępowań. Ostatecznie udowodnili, że grupa miała na swoim koncie 35 włamań do pojazdów. 25 -latek usłyszał z ust śledczych łącznie 35 zarzutów, których dopuścił się w warunkach powrotu do przestępstwa, czyli tzw. recydywy. Udowodnili też udział w kilku z nich 29 i 19 - latkowi. Mundurowi dotarli również do 42-letniego pasera z Chełmna, który skupował od włamywaczy ukradzione z pojazdów przedmioty. On również usłyszał zarzuty.
Podczas przeszukań u najmłodszego ze sprawców policjanci odnaleźli i zabezpieczyli mienie pochodzące z włamań do pojazdów. Było wśród nich między innymi sześć radioodtwarzaczy, pięć paneli od radioodtwarzaczy samochodowych, CB radio, wzmacniacz, głośnik oraz różnego rodzaju sprzęt elektroniczny, który wkrótce wróci do właścicieli.
Najmłodszy ze sprawców prosto z prokuratury trafił do aresztu, gdyż ciąży na nim konieczność odbycia kary pozbawienia wolności za wcześniej dokonane przestępstwa o identycznym charakterze. Jego starszy brat w ramach policyjnego dozoru będzie musiał trzy razy w tygodniu odwiedzać komisariat, a jego 25-letni kolega codziennie.
Teraz 25 - latkowi grozi do 15 lat więzienia, jego wspólnikom do 10 lat pozbawienia wolności a paserowi do 5 lat.
podinsp. Wioletta Dąbrowska
Oficer Prasowy KMP w Toruniu
Autor: P_Slomski
Publikacja: P_Slomski