W czasie wolnym od służby zatrzymał złodzieja
Data publikacji 08.10.2013
Policjant w
czasie wolnym zatrzymał sprawcę kradzieży roweru. Mężczyzna usłyszał już zarzut
przestępstwa, za które grozi do 5 lat więzienia. 54-latek za swoje postępowanie
odpowie teraz przed sądem.
W sobotnie (28.09.13) południe ...
Policjant w
czasie wolnym zatrzymał sprawcę kradzieży roweru. Mężczyzna usłyszał już zarzut
przestępstwa, za które grozi do 5 lat więzienia. 54-latek za swoje postępowanie
odpowie teraz przed sądem.
W sobotnie (28.09.13) południe jeden z naszych kolegów idąc ulicą Warszawską zauważył mężczyznę prowadzącego rower. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że rower miał przypiętą linkę zabezpieczającą, a mężczyzna znany był policjantowi z wielu wcześniej dokonanych kradzieży. Policjant mimo, że był w czasie wolnym od służby postanowił to sprawdzić. Zatrzymał mężczyznę, wylegitymował się i zapytał o pochodzenie roweru. Ten nie potrafił logicznie wytłumaczyć skąd go ma. W komendzie okazało się, że w tym samym czasie do dyżurnego dotarło zgłoszenie o kradzieży roweru z sąsiedniej ulicy. Nietrudno się było domyślić, że dotyczyło ono roweru, który mężczyzna miał ze sobą. Ponieważ 54-latek był pijany, miał ponad 2,6 promila alkoholu w organizmie, trafił do policyjnego aresztu. Gdy wytrzeźwiał podejrzany usłyszał zarzut kradzieży i złożył wyjaśnienia. Teraz za ten czyn grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
W sobotnie (28.09.13) południe jeden z naszych kolegów idąc ulicą Warszawską zauważył mężczyznę prowadzącego rower. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że rower miał przypiętą linkę zabezpieczającą, a mężczyzna znany był policjantowi z wielu wcześniej dokonanych kradzieży. Policjant mimo, że był w czasie wolnym od służby postanowił to sprawdzić. Zatrzymał mężczyznę, wylegitymował się i zapytał o pochodzenie roweru. Ten nie potrafił logicznie wytłumaczyć skąd go ma. W komendzie okazało się, że w tym samym czasie do dyżurnego dotarło zgłoszenie o kradzieży roweru z sąsiedniej ulicy. Nietrudno się było domyślić, że dotyczyło ono roweru, który mężczyzna miał ze sobą. Ponieważ 54-latek był pijany, miał ponad 2,6 promila alkoholu w organizmie, trafił do policyjnego aresztu. Gdy wytrzeźwiał podejrzany usłyszał zarzut kradzieży i złożył wyjaśnienia. Teraz za ten czyn grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
nadkom. Małgorzata
Marczak
Oficer Prasowy KMP Włocławek
Autor: Daszkiewicz_Maciej
Publikacja: Daszkiewicz_Maciej