Policjanci wspólnie ze strażakami uratowali desperata
Data publikacji 02.11.2013
Toruńscy policjanci wspólnie ze strażakami uratowali desperata, który skoczył z mostu drogowego do Wisły. Mężczyzna został wyłowiony bardzo szybko, bo na miejsce dopłynęły zaalarmowane o zdarzeniu motorówki obu służb. Dzięki tej ...
Toruńscy policjanci wspólnie ze strażakami uratowali desperata, który skoczył z mostu drogowego do Wisły. Mężczyzna został wyłowiony bardzo szybko, bo na miejsce dopłynęły zaalarmowane o zdarzeniu motorówki obu służb. Dzięki tej błyskawicznej akcji 31-latek, jak stwierdzili lekarze, nie odniósł poważniejszych obrażeń.
Wczoraj (24.10.13) około godz. 16:45 dyżurny toruńskiej komendy odebrał zgłoszenie od strażników miejskich, że po balustradzie mostu drogowego na Wiśle chodzi mężczyzna. W takiej sytuacji nie było chwili do stracenia. Na miejsce natychmiast skierowane zostały najbliższe patrole. Informacja ta przekazana została również policyjnym wodniakom i innym służbom. Mundurowi, którzy przyjechali na most, najpierw zablokowali ruch, w tym samym niemal momencie mężczyzna zdecydował się na skok do rzeki. Na szczęście w pobliżu były już motorówki zarówno policyjna, jak i strażacka, które błyskawicznie pojawiły się przy desperacie. Już po chwili 31-latek był na brzegu. Tam zaopiekowali się nim lekarze, którzy stwierdzili, że mężczyźnie na szczęście nie stało się nic poważnego.
Opracowano na podstawie informacji:
st. sierż. Wojciech Chrostowski
Zespół Komunikacji Społecznej
KMP Toruń
Wczoraj (24.10.13) około godz. 16:45 dyżurny toruńskiej komendy odebrał zgłoszenie od strażników miejskich, że po balustradzie mostu drogowego na Wiśle chodzi mężczyzna. W takiej sytuacji nie było chwili do stracenia. Na miejsce natychmiast skierowane zostały najbliższe patrole. Informacja ta przekazana została również policyjnym wodniakom i innym służbom. Mundurowi, którzy przyjechali na most, najpierw zablokowali ruch, w tym samym niemal momencie mężczyzna zdecydował się na skok do rzeki. Na szczęście w pobliżu były już motorówki zarówno policyjna, jak i strażacka, które błyskawicznie pojawiły się przy desperacie. Już po chwili 31-latek był na brzegu. Tam zaopiekowali się nim lekarze, którzy stwierdzili, że mężczyźnie na szczęście nie stało się nic poważnego.
Opracowano na podstawie informacji:
st. sierż. Wojciech Chrostowski
Zespół Komunikacji Społecznej
KMP Toruń
Autor: KWPrzecznik2
Publikacja: KWPrzecznik2