Zdecydowane działania policji przywróciły porządek na stadionie
Data publikacji 01.12.2013
Użycie broni gładkolufowej, gazu i pałek powstrzymało olbrzymią agresję, do której doszło na stadionie piłkarskim ze strony chuliganów i pseudokibiców. Policjanci zmuszeni byli do stanowczych działań, które przywróciły ...
Użycie broni gładkolufowej, gazu i pałek powstrzymało olbrzymią agresję, do której doszło na stadionie piłkarskim ze strony chuliganów i pseudokibiców. Policjanci zmuszeni byli do stanowczych działań, które przywróciły porządek i spokój. Teraz sprawdzane będę placówki medyczne, czy zgłosiły się tam osoby z obrażeniami, które wskazywałyby, że brały one udział w zamieszkach.
Dzisiaj (23.11.2013) w Bydgoszczy odbył się mecz piłki nożnej pomiędzy miejscowym Zawiszą, a Widzewem Łódź. W zabezpieczeniu imprezy, którą zakwalifikowano jako mecz o podwyższonym ryzyku, wzięli udział policjanci z naszego województwa oraz funkcjonariusze OPP z Poznania i Łodzi.
W trakcie drugiej połowy meczu pod stadion dotarła grupa około 600 kibiców ŁKS Łódź. Osoby nie posiadając biletów, próbowały wedrzeć się na stadion. Wobec agresywnie zachowujących się osób, które wyłamały ogrodzenie użyto pałek i gazu. Na stadion dostałą się grupa ok. 50 pseudokibiców. Na wniosek organizatora na stadion wprowadzone zostały siły policyjne. Działania te powstrzymały agresorów.
W tym czasie na stadionie kibice Widzewa uszkodzili ogrodzenie sektora, w którym przebywali. Dopiero interwencja policji powstrzymała tę agresję. Policjanci przywrócili porządek, używając miotacza wody, gazu i pałek.
Krótko potem kibice bydgoskiej drużyny, około 4000 osób usiłowało wedrzeć się na zamkniętą trybunę B. Doszło do zbiorowego naruszenia porządku, w stronę policjantów i służby ochrony poleciały elementy ogrodzenia, kamienie i płyty chodnikowe. Dopiero użycie broni gładkolufowej oraz pałek i gazu powstrzymało agresję kilkutysięcznego tłumu, który cofnął się na trybunę C.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że w trakcie działań zatrzymano kilkunastu pseudokibiców, uszkodzone zostały cztery radiowozy. W tym momencie wiadomo, że trzech policjantów odniosło obrażenia.
Kibice obu drużyn w trakcie meczu odpalali race i rzucali petardy hukowe, nie reagując na wezwania do zaprzestania łamania prawa.
Teraz policjanci będą ustalać dane osób, które dopuściły się łamania prawa podczas imprezy masowej. Sprawdzane będę również placówki medyczne, czy zgłosiły się tam osoby z obrażeniami, które wskazywałyby, że brały one udział w zamieszkach.
Dzisiaj (23.11.2013) w Bydgoszczy odbył się mecz piłki nożnej pomiędzy miejscowym Zawiszą, a Widzewem Łódź. W zabezpieczeniu imprezy, którą zakwalifikowano jako mecz o podwyższonym ryzyku, wzięli udział policjanci z naszego województwa oraz funkcjonariusze OPP z Poznania i Łodzi.
W trakcie drugiej połowy meczu pod stadion dotarła grupa około 600 kibiców ŁKS Łódź. Osoby nie posiadając biletów, próbowały wedrzeć się na stadion. Wobec agresywnie zachowujących się osób, które wyłamały ogrodzenie użyto pałek i gazu. Na stadion dostałą się grupa ok. 50 pseudokibiców. Na wniosek organizatora na stadion wprowadzone zostały siły policyjne. Działania te powstrzymały agresorów.
W tym czasie na stadionie kibice Widzewa uszkodzili ogrodzenie sektora, w którym przebywali. Dopiero interwencja policji powstrzymała tę agresję. Policjanci przywrócili porządek, używając miotacza wody, gazu i pałek.
Krótko potem kibice bydgoskiej drużyny, około 4000 osób usiłowało wedrzeć się na zamkniętą trybunę B. Doszło do zbiorowego naruszenia porządku, w stronę policjantów i służby ochrony poleciały elementy ogrodzenia, kamienie i płyty chodnikowe. Dopiero użycie broni gładkolufowej oraz pałek i gazu powstrzymało agresję kilkutysięcznego tłumu, który cofnął się na trybunę C.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że w trakcie działań zatrzymano kilkunastu pseudokibiców, uszkodzone zostały cztery radiowozy. W tym momencie wiadomo, że trzech policjantów odniosło obrażenia.
Kibice obu drużyn w trakcie meczu odpalali race i rzucali petardy hukowe, nie reagując na wezwania do zaprzestania łamania prawa.
Teraz policjanci będą ustalać dane osób, które dopuściły się łamania prawa podczas imprezy masowej. Sprawdzane będę również placówki medyczne, czy zgłosiły się tam osoby z obrażeniami, które wskazywałyby, że brały one udział w zamieszkach.
Autor: Rzecznik_KWP
Publikacja: Rzecznik_KWP