Data publikacji 14.12.2013
Na dwa miesiące aresztu trafił mieszkaniec Fordonu
podejrzany o przestępstwa narkotykowe. 26-latek wpadł, gdy razem z kolegą pił
piwo w miejscu niedozwolonym. Policjanci z Oddziału Prewencji Policji w
Bydgoszczy znaleźli przy nim blisko 30 ...
Na dwa miesiące aresztu trafił mieszkaniec Fordonu
podejrzany o przestępstwa narkotykowe. 26-latek wpadł, gdy razem z kolegą pił
piwo w miejscu niedozwolonym. Policjanci z Oddziału Prewencji Policji w
Bydgoszczy znaleźli przy nim blisko 30 gram różnych narkotyków. Teraz za złamanie
przepisów z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii może mu grozić nawet do 10 lat
więzienia.
Policjanci z bydgoskiego oddziału prewencji zatrzymali 26-latka z narkotykami. Wszystko zaczęło się od piwa. Patrol pieszy późnym popołudniem patrolując teren przyszkolny jednej z fordońskich szkół, zauważył w znajdującym się nieopodal terenie zielonym dwóch mężczyzn, którzy spożywali alkohol. Dodatkowo jeden z nich prowadząc dialog wspomagał się wulgaryzmami. Policjanci reagując na wykroczenia podeszli do nich i wylegitymowali. W trakcie interwencji mundurowi zauważyli, że obok 26-latka leży plecak. Niemniej jednak mężczyzna do niego się nie przyznawał. Szybko okazało się, dlaczego. W środku funkcjonariusze znaleźli 27 działek różnych narkotyków (10 marihuany, 15 amfetaminy i 3 haszyszu). To nie było wszystko, ponieważ policjanci znaleźli jeszcze jedną porcję amfetaminy schowaną w kalesonach 26-latka. Bydgoszczanin po dokładnym rozpytaniu przyznał się do bagażu z „trefnym towarem”.
Obaj zostali dowiezieni do komisariatu w Fordonie. Tam zostali „rozliczeni” mandatami za popełnione wykroczenia z tym, że właściciel plecaka trafił do policyjnego aresztu, a jego kolega wrócił do domu. Z policyjnej kartoteki wynika, że zatrzymany miał już na swoim koncie „przygody” z narkotykami. Zebrany w tej sprawie materiał dowodowy pozwolił śledczym na przedstawienie podejrzanemu zarzutu posiadania i rozprowadzania znacznych ilości zakazanych środków odurzających.
Wczoraj (13.12.2013) policjanci z bydgoskiego Fordonu doprowadzili podejrzanego 26-latka do sądu, który po zapoznaniu się z aktami sprawy przychylił się do wniosku prokuratora oraz policjantów i aresztował mężczyznę na 2 miesiące.
Policjanci z bydgoskiego oddziału prewencji zatrzymali 26-latka z narkotykami. Wszystko zaczęło się od piwa. Patrol pieszy późnym popołudniem patrolując teren przyszkolny jednej z fordońskich szkół, zauważył w znajdującym się nieopodal terenie zielonym dwóch mężczyzn, którzy spożywali alkohol. Dodatkowo jeden z nich prowadząc dialog wspomagał się wulgaryzmami. Policjanci reagując na wykroczenia podeszli do nich i wylegitymowali. W trakcie interwencji mundurowi zauważyli, że obok 26-latka leży plecak. Niemniej jednak mężczyzna do niego się nie przyznawał. Szybko okazało się, dlaczego. W środku funkcjonariusze znaleźli 27 działek różnych narkotyków (10 marihuany, 15 amfetaminy i 3 haszyszu). To nie było wszystko, ponieważ policjanci znaleźli jeszcze jedną porcję amfetaminy schowaną w kalesonach 26-latka. Bydgoszczanin po dokładnym rozpytaniu przyznał się do bagażu z „trefnym towarem”.
Obaj zostali dowiezieni do komisariatu w Fordonie. Tam zostali „rozliczeni” mandatami za popełnione wykroczenia z tym, że właściciel plecaka trafił do policyjnego aresztu, a jego kolega wrócił do domu. Z policyjnej kartoteki wynika, że zatrzymany miał już na swoim koncie „przygody” z narkotykami. Zebrany w tej sprawie materiał dowodowy pozwolił śledczym na przedstawienie podejrzanemu zarzutu posiadania i rozprowadzania znacznych ilości zakazanych środków odurzających.
Wczoraj (13.12.2013) policjanci z bydgoskiego Fordonu doprowadzili podejrzanego 26-latka do sądu, który po zapoznaniu się z aktami sprawy przychylił się do wniosku prokuratora oraz policjantów i aresztował mężczyznę na 2 miesiące.
Autor:
Publikacja: