Kilkudziesięciu policjantów z Włocławka i Płocka szukało młodej kobiety.
Przez kilka godzin policjanci z komendy miejskiej z Włocławka i Płocka szukali 18-letniej włocławianki, która po Sylwestrze nie wróciła z Warszawy do domu. W środę wieczorem (2 stycznia) z prośbą o pomoc w odszukaniu córki zwróciła ...
Przez kilka godzin policjanci z komendy miejskiej z Włocławka i Płocka szukali 18-letniej włocławianki, która po Sylwestrze nie wróciła z Warszawy do domu. W środę wieczorem (2 stycznia) z prośbą o pomoc w odszukaniu córki zwróciła się do oficera dyżurnego włocławskiej komendy jej matka. Od chwili przyjęcia zgłoszenia o zaginięciu dziewczyny w mieście szukało jej kilkudziesięciu funkcjonariuszy, strażnicy miejscy, a także przewodnik z psem tropiącym. Policjanci i rodzina skontaktowali się również z osobami, które ostatni raz z nią rozmawiały. Z uzyskanych informacji wynikało, że dziewczyna jadąc do domu autobusem rejsowym Warszawa-Włocławek mogła wysiąść w Płocku. Tę wersję potwierdziły też dane z lokalizacji jej telefonu komórkowego. Po tych ustaleniach natychmiast do poszukiwań młodej kobiety włączyli się płoccy policjanci. W nocy w rejonie mostu na Wiśle znaleźli przemarzniętą dziewczynę, którą natychmiast przewieziono do szpitala. O godzinie 3:20 policjanci otrzymali informację, że kobieta zmarła.
Autor: KWPrzecznik1
Publikacja: KWPrzecznik1