Wiadomości

Naiwna znajomość internetowa

Data publikacji 16.01.2008

O tym, że przy zawieraniu znajomości przez internet trzeba uważać policjanci uczulają już podczas spotkań z najmłodszymi w szkołach, mówią o tym rodzice swoim dzieciom. Niestety jeden z mieszkańców naszego miasta nie zważał na takie ...

 O tym, że przy zawieraniu znajomości przez internet trzeba uważać policjanci uczulają już podczas spotkań z najmłodszymi w szkołach, mówią o tym rodzice swoim dzieciom. Niestety jeden z mieszkańców naszego miasta nie zważał na takie uwagi. W październiku 2007r. za pośrednictwem internetu nawiązał kontakt z osobą, która podawała się za Nigeryjkę przebywającą aktualnie w obozie dla uchodźców. Kobieta przesłała 32-latkowi swoje zdjęcie, opisała swój los- jej rodzice zginęli, ojciec był ważnym urzędnikiem. Kobieta- jak twierdziła- miała ponad 7 milionów dolarów spadku, zdeponowanego na koncie w banku w Gambii. Niestety nie ma środków finansowych, aby te pieniądze odzyskać. Mężczyzna postanowił pomóc nieznajomej. Wyraził zgodę na to, aby odzyskane pieniądze wpłynęły na jego konto. Kobieta po odzyskaniu tych pieniędzy miała osiedlić się w Polsce i zamieszkać z mężczyzną, który postanowił jej pomóc. Po kilku dniach włocławianin otrzymał informację od mężczyzny podającego się za prawnika, że będzie reprezentował interes Nigeryjki. Jednocześnie mężczyzna podał konto, na które włocławianin miał wpłacić pieniądze niezbędne dla uzyskania odpowiednich dokumentów z banku. Po ich wpłacie, po kilku dniach otrzymał kolejną informację o konieczności wpłaty kolejnych pieniędzy. Na konto nieznajomych wpłynęły następne pieniądze. Kiedy mężczyzna otrzymał kolejnego maila, z którego wynikało, że musi wpłacić następne pieniądze potrzebne do przelania dolarów na jego konto, z uwagi na brak własnych środków nie zrobił tego. Prawnik kontaktujący się z włocławianinem „zaufał mu” i stwierdził, że resztę należności wpłaci po przelaniu pieniędzy na jego konto. Niestety (historia jest zawiła, ale łatwo przewidzieć jej zakończenie) żadne pieniądze nie wpłynęły na konto 32-latka. Zaniepokojony tym faktem powiadomił o całej historii policję.
 
INTERNET TO KOPALNIA WIEDZY, FASCYNUJĄCE ŹRÓDŁO INFORMACJI, ALE PAMIETAJ- UWAŻAJ- NIGDY NIE WIESZ, KTO SIEDZI PO DRUGIEJ STRONIE, CZY JEST TO TA OSOBA, ZA KTÓRĄ SIĘ PODAJE, CZY PRZEKAZYWANE INFORMACJE SĄ WIARYGODNE!!!!!
NAJLEPIEJ WYKAZAĆ MAKSIMUM OSTROŻNOŚCI, ABY UNIKNĄĆ NIEPRZYJEMNYCH SYTUACJI!!!

Autor: red1.kmpw
Publikacja: red1.kmpw

Powrót na górę strony