Ukradł ponad 30 samochodów. Udowodnili mu to policjanci i prokurator
Data publikacji 21.01.2014
Policjanci Wydziału Kryminalnego KWP w Bydgoszczy udowodnili 30-latkowi kradzież ponad 30 samochodów. Mężczyzna najpierw włamywał się do aut, a następnie odjeżdżał. W sumie auta, które ukradł warte były ponad 790 tys. złotych. Jest ...
Policjanci Wydziału Kryminalnego KWP w Bydgoszczy udowodnili 30-latkowi kradzież ponad 30 samochodów. Mężczyzna najpierw włamywał się do aut, a następnie odjeżdżał. W sumie auta, które ukradł warte były ponad 790 tys. złotych. Jest aresztowany.
Policjanci Wydziału Kryminalnego KWP w Bydgoszczy rozpracowywali sprawy kradzieży samochodów. Wszystkie łączyło jedno - osoba sprawcy. Śledczy przypuszczali, że 34 kradzieży samochodów m-ki Audi, VW i Seat w latach 2009 – 2011, dokonać mogła ta sama osoba.
Skrupulatnie gromadzili dowody, analizowali zabezpieczone na miejscu przestępstw ślady. Nie było to łatwe. Do kradzieży samochodów, po wcześniejszym włamaniu do nich, doszło w Bydgoszczy, Toruniu, Inowrocławiu, Świeciu, Mogilnie i Szubinie. Generalnie auta nie miały szczególnych zabezpieczeń. Parkowane były na przyblokowych, niestrzeżonych parkingach.
Materiał dowodowy zgromadzony przez śledczych pozwolił na przedstawienie 30-letniemu mieszkańcowi kujawsko-pomorskiego zarzutów 34 kradzieży samochodów i jednego usiłowania. Mężczyzna na przesłuchanie został dowieziony do prokuratury nadzorującej śledztwo z zakładu karnego, gdzie odbywa karę za inne przestępstwa. Tylko jeden z ukradzionych przez niego samochodów został odzyskany. Pozostałe prawdopodobnie zostały przez niego sprzedane. Teraz policjanci ustalają czy, a jeśli tak to z kim współpracował 30-latek.
Policjanci Wydziału Kryminalnego KWP w Bydgoszczy rozpracowywali sprawy kradzieży samochodów. Wszystkie łączyło jedno - osoba sprawcy. Śledczy przypuszczali, że 34 kradzieży samochodów m-ki Audi, VW i Seat w latach 2009 – 2011, dokonać mogła ta sama osoba.
Skrupulatnie gromadzili dowody, analizowali zabezpieczone na miejscu przestępstw ślady. Nie było to łatwe. Do kradzieży samochodów, po wcześniejszym włamaniu do nich, doszło w Bydgoszczy, Toruniu, Inowrocławiu, Świeciu, Mogilnie i Szubinie. Generalnie auta nie miały szczególnych zabezpieczeń. Parkowane były na przyblokowych, niestrzeżonych parkingach.
Materiał dowodowy zgromadzony przez śledczych pozwolił na przedstawienie 30-letniemu mieszkańcowi kujawsko-pomorskiego zarzutów 34 kradzieży samochodów i jednego usiłowania. Mężczyzna na przesłuchanie został dowieziony do prokuratury nadzorującej śledztwo z zakładu karnego, gdzie odbywa karę za inne przestępstwa. Tylko jeden z ukradzionych przez niego samochodów został odzyskany. Pozostałe prawdopodobnie zostały przez niego sprzedane. Teraz policjanci ustalają czy, a jeśli tak to z kim współpracował 30-latek.
Autor: Rzecznik_KWP
Publikacja: Rzecznik_KWP
