Dzielnicowy wykrył szpitalnego złodzieja
Data publikacji 27.02.2014
Dzielnicowy z Lipna, w niespełna godzinę od zgłoszenia, ustalił kto kryje się za kradzieżą telefonu komórkowego jednego z pacjentów szpitala. Sprawcą okazał się mężczyzna, który przyszedł w odwiedziny do swojej znajomej, także ...
Dzielnicowy z Lipna, w niespełna godzinę od zgłoszenia, ustalił kto kryje się za kradzieżą telefonu komórkowego jednego z pacjentów szpitala. Sprawcą okazał się mężczyzna, który przyszedł w odwiedziny do swojej znajomej, także pacjentki tej placówki.
Wczoraj (18.02.14), kilka minut po 18:00 dyżurny lipnowskiej policji otrzymał zgłoszenie od pacjenta jednego z oddziałów szpitala o kradzieży telefonu komórkowego. Z relacji mężczyzny wynikało, że aparat zniknął z toalety szpitalnej, gdzie na kilka minut stracił go z oczu. Pokrzywdzony oszacował wartość mienia na kwotę 450 zł. Zajmujący się sprawą dzielnicowy, na podstawie poczynionych na miejscu ustaleń, szybko wytypował sprawcę. Jeszcze tego samego dnia funkcjonariusze zatrzymali podejrzewanego 52-latka w miejscu jego zamieszkania. Mężczyzna dobrowolnie wydał mundurowym skradziony telefon. Jak się okazało, dopuścił się on tego niechlubnego czynu, podczas odwiedzin w szpitalu swojej znajomej. Zatrzymany szpitalny rabuś już usłyszał zarzut kradzieży za co nieuchronnie odpowie przed sądem. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności. Odzyskany aparat wrócił do swojego właściciela.
asp. szt. Anna Kozłowska
oficer prasowy KPP w Lipnie
Wczoraj (18.02.14), kilka minut po 18:00 dyżurny lipnowskiej policji otrzymał zgłoszenie od pacjenta jednego z oddziałów szpitala o kradzieży telefonu komórkowego. Z relacji mężczyzny wynikało, że aparat zniknął z toalety szpitalnej, gdzie na kilka minut stracił go z oczu. Pokrzywdzony oszacował wartość mienia na kwotę 450 zł. Zajmujący się sprawą dzielnicowy, na podstawie poczynionych na miejscu ustaleń, szybko wytypował sprawcę. Jeszcze tego samego dnia funkcjonariusze zatrzymali podejrzewanego 52-latka w miejscu jego zamieszkania. Mężczyzna dobrowolnie wydał mundurowym skradziony telefon. Jak się okazało, dopuścił się on tego niechlubnego czynu, podczas odwiedzin w szpitalu swojej znajomej. Zatrzymany szpitalny rabuś już usłyszał zarzut kradzieży za co nieuchronnie odpowie przed sądem. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności. Odzyskany aparat wrócił do swojego właściciela.
asp. szt. Anna Kozłowska
oficer prasowy KPP w Lipnie
Autor: KWPrzecznik2
Publikacja: KWPrzecznik2
