Pieniądze szczęścia jej nie przyniosły…
Data publikacji 14.03.2014
Nawet 5 lat pozbawienia wolności może grozić 41-letniej
kobiecie za przywłaszczenie ponad 200 tysięcy złotych należących do jej
pracodawcy. Pieniądze zamiast na konto bankowe, trafiały do jej kieszeni.
Bydgoszczanka została zatrzymana ...
Nawet 5 lat pozbawienia wolności może grozić 41-letniej
kobiecie za przywłaszczenie ponad 200 tysięcy złotych należących do jej
pracodawcy. Pieniądze zamiast na konto bankowe, trafiały do jej kieszeni.
Bydgoszczanka została zatrzymana przez policjantów z bydgoskich Wyżyn. Teraz za
swoje postępowanie będzie odpowiadać przed sądem.
Wczoraj (05.03.2014) policjanci z bydgoskich Wyżyn zajmujący się zwalczaniem przestępczością gospodarczą zatrzymali bydgoszczankę podejrzaną o przywłaszczenie ponad 200 tysięcy złotych. Kryminalni na podstawie zgromadzonych informacji ustalili, że w jednej z bydgoskich firm osoba, która zajmuje się księgowaniem pieniędzy może wykonywać swoją pracę „nierzetelnie”. Ich ustalenia szybko się potwierdziły, gdy zatrzymali 41-latkę.
Jak się okazało, kobieta od 2012 roku dokonywała fikcyjnych wpłat do banku. Tworzyła dokument, który nie miał pokrycia w faktycznej ilości gotówki, a nadwyżkę pieniędzy brała dla siebie. W ten sposób przywłaszczyła sobie około 218 tysięcy złotych. Śledczy z bydgoskich Wyżyn na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego przedstawili jej zarzut przywłaszczenia, za co kodeks karny przewiduje do 5 lat pozbawienia wolności.
Wczoraj (05.03.2014) policjanci z bydgoskich Wyżyn zajmujący się zwalczaniem przestępczością gospodarczą zatrzymali bydgoszczankę podejrzaną o przywłaszczenie ponad 200 tysięcy złotych. Kryminalni na podstawie zgromadzonych informacji ustalili, że w jednej z bydgoskich firm osoba, która zajmuje się księgowaniem pieniędzy może wykonywać swoją pracę „nierzetelnie”. Ich ustalenia szybko się potwierdziły, gdy zatrzymali 41-latkę.
Jak się okazało, kobieta od 2012 roku dokonywała fikcyjnych wpłat do banku. Tworzyła dokument, który nie miał pokrycia w faktycznej ilości gotówki, a nadwyżkę pieniędzy brała dla siebie. W ten sposób przywłaszczyła sobie około 218 tysięcy złotych. Śledczy z bydgoskich Wyżyn na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego przedstawili jej zarzut przywłaszczenia, za co kodeks karny przewiduje do 5 lat pozbawienia wolności.
Autor: P_Slomski
Publikacja: P_Slomski