Wpadł w ręce policjantów tuż po włamaniu
Data publikacji 26.04.2014
Policjanci z posterunku w Białych Błotach zatrzymali „na
gorąco” mieszkańca Zielonki, który włamał się do sklepu. Wpadł, gdy uciekał z
łupem. Teraz 44-latek odpowie za kradzież z włamaniem, za co grozi do
10 lat pozbawienia ...
Policjanci z posterunku w Białych Błotach zatrzymali „na
gorąco” mieszkańca Zielonki, który włamał się do sklepu. Wpadł, gdy uciekał z
łupem. Teraz 44-latek odpowie za kradzież z włamaniem, za co grozi do
10 lat pozbawienia wolności.
Wczoraj (17.04.2014) wieczorem policjanci z posterunku w Białych Błotach ustalili, że do jednego ze sklepów w miejscowości Zielonka ma dojść do włamania. Funkcjonariusze udali się na miejsce, aby potwierdzić ustalenia. Aby nie „spłoszyć” włamywaczy pojazd pozostawili na terenie leśnym i pieszo udali się pod wytypowany adres. Gdy zbliżali się do sklepu, zauważyli wybiegających z niego dwóch zamaskowanych mężczyzn. Osoby te trzymały w ręku torby. Jeden z nich wpadł w ręce mundurowych.
Jak się okazało, był to 44-letni mieszkaniec tej miejscowości, który był już znany policjantom. Ich łupem padł alkohol, artykuły spożywcze i pieniądze. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Teraz śledczy z Białych Błot na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego przedstawią mu zarzut kradzieży z włamaniem, za co grozi do 10 lat więzienia.
Policjanci ustalają jego wspólnika.
Wczoraj (17.04.2014) wieczorem policjanci z posterunku w Białych Błotach ustalili, że do jednego ze sklepów w miejscowości Zielonka ma dojść do włamania. Funkcjonariusze udali się na miejsce, aby potwierdzić ustalenia. Aby nie „spłoszyć” włamywaczy pojazd pozostawili na terenie leśnym i pieszo udali się pod wytypowany adres. Gdy zbliżali się do sklepu, zauważyli wybiegających z niego dwóch zamaskowanych mężczyzn. Osoby te trzymały w ręku torby. Jeden z nich wpadł w ręce mundurowych.
Jak się okazało, był to 44-letni mieszkaniec tej miejscowości, który był już znany policjantom. Ich łupem padł alkohol, artykuły spożywcze i pieniądze. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Teraz śledczy z Białych Błot na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego przedstawią mu zarzut kradzieży z włamaniem, za co grozi do 10 lat więzienia.
Policjanci ustalają jego wspólnika.
Autor: P_Slomski
Publikacja: P_Slomski