„Dogadajmy się„ to właśnie usłyszeli policjanci od zatrzymanej kobiety
Data publikacji 26.05.2014
Po tych słowach i próbie przekupstwa mundurowych, 64-letnia kobieta została
zatrzymana pod dwoma zarzutami. Nie tylko jechała po alkoholu, ale też sądziła,
że policjanci złamią prawo i puszczą ją wolno. Przeliczyła się, bo ...
Po tych słowach i próbie przekupstwa mundurowych, 64-letnia kobieta została
zatrzymana pod dwoma zarzutami. Nie tylko jechała po alkoholu, ale też sądziła,
że policjanci złamią prawo i puszczą ją wolno. Przeliczyła się, bo natychmiast
trafiła do aresztu.
W piątek (16.05.2014r) po godz. 17.00 dyżurny Policji w Inowrocławiu odebrał telefon informujący go, że ulicami miasta jedzie prawdopodobnie nietrzeźwy kierowca. W rejon ulicy Mątewskiej pojechał patrol, który zastał tam Mercedesa. Samochód ten chwilę wcześniej został zatrzymany przez postronne osoby, które zareagowały bardzo prawidłowo. Dwie kobiety, bowiem jadące miastem zauważyły, że kierująca Mercedesem również kobieta jedzie dosłownie „wężykiem”. W związku z powyższym postanowiły jechać za nią, a następnie zatrzymać.
Policjanci, którzy podjęli interwencję, od kierującej Mercedesem wyczuli woń alkoholu. Badanie alkomatem potwierdziło, że 64-letnia mieszkanka powiatu radziejowskiego miała 2 promile alkoholu w organizmie. W czasie, gdy policjanci wykonywali swoje czynności i zbierali dowody, kobieta zaproponowała im, żeby „się dogadać” Chciała, bowiem zapłacić policjantom za to, aby ją puścili. Sądząc, że uda jej się uniknąć odpowiedzialności wręczyła mundurowym 300 zł, w zamian za to, że potraktują ją tak, jakby sprawy nie było. Przeliczyła się, została natychmiast zatrzymana i osadzona w policyjnym areszcie.
Wczoraj (17.05.2014r.) kierująca Mercedesem usłyszała zarzuty dotyczące popełnienia dwóch przestępstw. Zarzuca jej się kierowanie pojazdem po alkoholu i wręczenie policjantom korzyści majątkowej za odstąpienie od prawnych czynności służbowych.
Kodeks karny za jazdę po alkoholu przewiduje karę pozbawienia wolności do lat 2, a za nakłanianie policjantów do wzięcia łapówki w zamian za odstąpienie od czynności, do lat 10.
st. asp .Izabella Drobniecka
Oficer Prasowy KPP Inowrocław
W piątek (16.05.2014r) po godz. 17.00 dyżurny Policji w Inowrocławiu odebrał telefon informujący go, że ulicami miasta jedzie prawdopodobnie nietrzeźwy kierowca. W rejon ulicy Mątewskiej pojechał patrol, który zastał tam Mercedesa. Samochód ten chwilę wcześniej został zatrzymany przez postronne osoby, które zareagowały bardzo prawidłowo. Dwie kobiety, bowiem jadące miastem zauważyły, że kierująca Mercedesem również kobieta jedzie dosłownie „wężykiem”. W związku z powyższym postanowiły jechać za nią, a następnie zatrzymać.
Policjanci, którzy podjęli interwencję, od kierującej Mercedesem wyczuli woń alkoholu. Badanie alkomatem potwierdziło, że 64-letnia mieszkanka powiatu radziejowskiego miała 2 promile alkoholu w organizmie. W czasie, gdy policjanci wykonywali swoje czynności i zbierali dowody, kobieta zaproponowała im, żeby „się dogadać” Chciała, bowiem zapłacić policjantom za to, aby ją puścili. Sądząc, że uda jej się uniknąć odpowiedzialności wręczyła mundurowym 300 zł, w zamian za to, że potraktują ją tak, jakby sprawy nie było. Przeliczyła się, została natychmiast zatrzymana i osadzona w policyjnym areszcie.
Wczoraj (17.05.2014r.) kierująca Mercedesem usłyszała zarzuty dotyczące popełnienia dwóch przestępstw. Zarzuca jej się kierowanie pojazdem po alkoholu i wręczenie policjantom korzyści majątkowej za odstąpienie od prawnych czynności służbowych.
Kodeks karny za jazdę po alkoholu przewiduje karę pozbawienia wolności do lat 2, a za nakłanianie policjantów do wzięcia łapówki w zamian za odstąpienie od czynności, do lat 10.
st. asp .Izabella Drobniecka
Oficer Prasowy KPP Inowrocław
Autor: P_Slomski
Publikacja: P_Slomski