Na długo nie ukrył się przed policjantami
Data publikacji 27.05.2014
Policjanci Wydziału Kryminalnego KWP w Bydgoszczy zatrzymali poszukiwanego listem gończym. Mężczyzna nie stawił się do zakładu karnego. Miał orzeczoną karę więzienia za pobicie sąsiadki w Bydgoszczy.
Policjanci z Zespołu ...
Policjanci Wydziału Kryminalnego KWP w Bydgoszczy zatrzymali poszukiwanego listem gończym. Mężczyzna nie stawił się do zakładu karnego. Miał orzeczoną karę więzienia za pobicie sąsiadki w Bydgoszczy.
Policjanci z Zespołu Poszukiwań Celowych Wydziału Kryminalnego KWP w Bydgoszczy przejęli poszukiwana 46-letniego mieszkańca Bydgoszczy niespełna miesiąc temu. Poszukiwany mężczyzna był skazany w 2013 roku za pobicie sąsiadki, którego dopuścił się w warunkach tzw. recydywy.
Z informacji, które mieli policjanci wynikało, że poszukiwany może być agresywny i brutalny. W przeszłości stosował przemoc fizyczną, w stosunku do pokrzywdzonych. Z tego powodu przygotowali się do tego zatrzymania szczególnie starannie. Zabrali ze sobą także paralizator elektryczny wyposażony w laserowy celownik i kamerę.
W ubiegłym tygodniu (15.05.2014r.) po godz. 18:00 weszli do mieszkania na bydgoskich Wyżynach, gdzie miał przebywać poszukiwany. 46-latek był zaskoczony, ale spokojny. Trafił już do zakładu, gdzie odbędzie zasądzoną karę.
Policjanci z Zespołu Poszukiwań Celowych Wydziału Kryminalnego KWP w Bydgoszczy przejęli poszukiwana 46-letniego mieszkańca Bydgoszczy niespełna miesiąc temu. Poszukiwany mężczyzna był skazany w 2013 roku za pobicie sąsiadki, którego dopuścił się w warunkach tzw. recydywy.
Z informacji, które mieli policjanci wynikało, że poszukiwany może być agresywny i brutalny. W przeszłości stosował przemoc fizyczną, w stosunku do pokrzywdzonych. Z tego powodu przygotowali się do tego zatrzymania szczególnie starannie. Zabrali ze sobą także paralizator elektryczny wyposażony w laserowy celownik i kamerę.
W ubiegłym tygodniu (15.05.2014r.) po godz. 18:00 weszli do mieszkania na bydgoskich Wyżynach, gdzie miał przebywać poszukiwany. 46-latek był zaskoczony, ale spokojny. Trafił już do zakładu, gdzie odbędzie zasądzoną karę.
Autor: Rzecznik_KWP
Publikacja: Rzecznik_KWP