Grudziądzki "kac vegas" …
Data publikacji 02.07.2014
Niefortunnie zakończył się wieczór kawalerski jednego z grudziądzan. Jego gość noc spędził w policyjnym areszcie, on sam dołączył do niego kilka godzin później. A wszystko dzięki reakcji przejeżdżających ul. Chełmińską ...
Niefortunnie zakończył się wieczór kawalerski jednego z grudziądzan. Jego gość noc spędził w policyjnym areszcie, on sam dołączył do niego kilka godzin później. A wszystko dzięki reakcji przejeżdżających ul. Chełmińską kierowców, którzy nie pozostali obojętni na uciekających dwóch mężczyzn, po tym jak rozbili samochód o słup oświetleniowy.
Do zdarzenia doszło nocą z piątku na sobotę (20/21.06.14). Wtedy pędzący ul. Chełmińską kierowca osobowego auta, bez włączonych świateł, uderzył w słup oświetleniowy. Przejeżdżający w pobliżu świadkowie nie pozostali obojętni widząc dwóch uciekających z samochodu mężczyzn. Zareagowali natychmiast. Jeden z nich został zatrzymany po krótkim pościgu. Mężczyzna był pijany, późniejsze badanie wykazało u niego ponad 2 promile alkoholu. Zaalarmowani o zdarzeniu policjanci wezwali na miejsce pogotowie, które zawiozło go do szpitala. Funkcjonariusze natomiast zaczęli ustalać okoliczności zdarzenia. Jak się okazało całość zarejestrowały kamery miejskiego monitoringu. Nagrania potwierdziły relacje świadków, że mężczyzn było dwóch. Kilka godzin później, w sobotni poranek policjanci zatrzymali podejrzewanego 35-latka do wyjaśnienia. Kryminalni ustalili też ostateczne okoliczności sprawy. Okazało się, że auto, którym obaj podróżowali nie należało do żadnego z nich, a kierujący nim 22-latek zamierzał je ukraść, po czym spieniężyć. Tej nocy wcześniej zostali poproszeni przez jednego z biesiadników wieczoru kawalerskiego o odwiezienie do domu i odstawienie samochodu. Jak widać spełnili tylko jedną prośbę. Pomysł 22-latka się nie powiódł, bo podróż zakończyli na słupie. Mężczyzna, gdy wytrzeźwiał, usłyszał zarzuty, po czym został przewieziony do zakładu karnego, bo jak się okazało ma rok do „odsiadki” za wcześniej popełnione przestępstwo.
Jaką karę poniesie za ostatnio popełnione przestępstwa zadecyduje sąd.
Opracowano na podstawie informacji:
nadkom. Marzenya Solochewicz-Kostrzewskiej
Oficera Prasowego
KMP w Grudziądzu
Do zdarzenia doszło nocą z piątku na sobotę (20/21.06.14). Wtedy pędzący ul. Chełmińską kierowca osobowego auta, bez włączonych świateł, uderzył w słup oświetleniowy. Przejeżdżający w pobliżu świadkowie nie pozostali obojętni widząc dwóch uciekających z samochodu mężczyzn. Zareagowali natychmiast. Jeden z nich został zatrzymany po krótkim pościgu. Mężczyzna był pijany, późniejsze badanie wykazało u niego ponad 2 promile alkoholu. Zaalarmowani o zdarzeniu policjanci wezwali na miejsce pogotowie, które zawiozło go do szpitala. Funkcjonariusze natomiast zaczęli ustalać okoliczności zdarzenia. Jak się okazało całość zarejestrowały kamery miejskiego monitoringu. Nagrania potwierdziły relacje świadków, że mężczyzn było dwóch. Kilka godzin później, w sobotni poranek policjanci zatrzymali podejrzewanego 35-latka do wyjaśnienia. Kryminalni ustalili też ostateczne okoliczności sprawy. Okazało się, że auto, którym obaj podróżowali nie należało do żadnego z nich, a kierujący nim 22-latek zamierzał je ukraść, po czym spieniężyć. Tej nocy wcześniej zostali poproszeni przez jednego z biesiadników wieczoru kawalerskiego o odwiezienie do domu i odstawienie samochodu. Jak widać spełnili tylko jedną prośbę. Pomysł 22-latka się nie powiódł, bo podróż zakończyli na słupie. Mężczyzna, gdy wytrzeźwiał, usłyszał zarzuty, po czym został przewieziony do zakładu karnego, bo jak się okazało ma rok do „odsiadki” za wcześniej popełnione przestępstwo.
Jaką karę poniesie za ostatnio popełnione przestępstwa zadecyduje sąd.
nadkom. Marzenya Solochewicz-Kostrzewskiej
Oficera Prasowego
KMP w Grudziądzu
Autor: KWPrzecznik2
Publikacja: KWPrzecznik2