"Miłośnicy" rowerów odpowiedzą przed sądem
Data publikacji 25.07.2014
Do 5 lat pozbawienia wolności może grozić dwóm podejrzanym o
kradzieże rowerów. Pierwszy z nich wpadł, podczas interwencji przeprowadzanej
przez policjantów z bydgoskiego Błonia. Drugi został zatrzymany jeszcze tego
samego dnia. Teraz obaj ...
Do 5 lat pozbawienia wolności może grozić dwóm podejrzanym o
kradzieże rowerów. Pierwszy z nich wpadł, podczas interwencji przeprowadzanej
przez policjantów z bydgoskiego Błonia. Drugi został zatrzymany jeszcze tego
samego dnia. Teraz obaj będą odpowiadać za swoje postępowanie przed sądem.
We wtorek (15.07.2014) patrol z bydgoskiego Błonia zatrzymał 37-latka podejrzanego o kradzieże rowerów. Mężczyzna wpadł, gdy spożywał alkohol w miejscu niedozwolonym przy ulicy Stawowej. Policjanci sprawdzając 37-latka ujawnili u niego potwierdzenie oddania dwóch rowerów do jednego z bydgoskich lombardów. Na zadawane mu pytania o pochodzenie jednośladów nie był w stanie logicznie odpowiedzieć. Mundurowi doprowadzili go do komisariatu na bydgoskim Błoniu, aby wyjaśnić sytuację.
Tam dopiero mężczyzna przyznał się, że rowery te zostały przez niego i jego kolegę skradzione. Jak się okazało, to nie było ich jedyne przestępstwo na koncie. Łącznie ukradli 10 rowerów z terenu Bydgoszczy, Niemcza oraz Osielska. Dodatkowo śledczy udowodnili 37-latkowi uszkodzenie mienia w jednej z placówek handlowych przy ulicy Szubińskiej. Jego 34-letni „wspólnik” został zatrzymany jeszcze tego samego dnia. Oboje usłyszeli już zarzuty, za które może im grozić do 5 lat pozbawienia wolności. Dwa rowery oddane do lombardu trafiły już do prawowitych właścicieli.
We wtorek (15.07.2014) patrol z bydgoskiego Błonia zatrzymał 37-latka podejrzanego o kradzieże rowerów. Mężczyzna wpadł, gdy spożywał alkohol w miejscu niedozwolonym przy ulicy Stawowej. Policjanci sprawdzając 37-latka ujawnili u niego potwierdzenie oddania dwóch rowerów do jednego z bydgoskich lombardów. Na zadawane mu pytania o pochodzenie jednośladów nie był w stanie logicznie odpowiedzieć. Mundurowi doprowadzili go do komisariatu na bydgoskim Błoniu, aby wyjaśnić sytuację.
Tam dopiero mężczyzna przyznał się, że rowery te zostały przez niego i jego kolegę skradzione. Jak się okazało, to nie było ich jedyne przestępstwo na koncie. Łącznie ukradli 10 rowerów z terenu Bydgoszczy, Niemcza oraz Osielska. Dodatkowo śledczy udowodnili 37-latkowi uszkodzenie mienia w jednej z placówek handlowych przy ulicy Szubińskiej. Jego 34-letni „wspólnik” został zatrzymany jeszcze tego samego dnia. Oboje usłyszeli już zarzuty, za które może im grozić do 5 lat pozbawienia wolności. Dwa rowery oddane do lombardu trafiły już do prawowitych właścicieli.
Autor: P_Slomski
Publikacja: P_Slomski