Wiadomości

Trójka podejrzanych o brutalny napad w Bydgoszczy wpadła w ręce kryminalnych

Data publikacji 26.07.2014

Do 12 lat więzienia
może grozić trzem bydgoszczanom podejrzanym o napad z użyciem niebezpiecznego
narzędzia. Nad ich rozpracowaniem pracowali kryminalni z komendy miejskiej i
komendy wojewódzkiej w Bydgoszczy, którzy wspólnie zatrzymali ...

Do 12 lat więzienia może grozić trzem bydgoszczanom podejrzanym o napad z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Nad ich rozpracowaniem pracowali kryminalni z komendy miejskiej i komendy wojewódzkiej w Bydgoszczy, którzy wspólnie zatrzymali sprawców. O dalszym losie podejrzanych zadecyduje już prokurator.

Policjanci z komendy miejskiej w Bydgoszczy wspólnie z policjantami z komendy wojewódzkiej zatrzymali trzech mężczyzn podejrzanych o rozbój sprzed dwóch miesięcy (12.05.2014).

Wówczas przed południem doszło do napadu na jeden ze skupów złomu przy ulicy Smoleńskiej w Bydgoszczy. Trzech zamaskowanych sprawców przy użyciu paralizatora brutalnie sterroryzowało pracownika. Następnie zabrali z pomieszczenia sejf z pieniędzmi. Uciekając, rozbili samochód o barierkę ochronną przy drodze, kilka ulic dalej. Jednak zdołali zbiec z miejsca, pozostawiając skradziony łup.

Sprawą natychmiast zajęli się kryminalni. Zebrane w tej sprawie informacje, a także zabezpieczone ślady pozwoliły funkcjonariuszom wytypować podejrzewanych. Wszystko wskazywało na to, że za napadem stoją trzej bydgoszczanie (40,26 i 25 lat).

W środę (16.07.2014) wspólne działania kryminalnych pozwoliły na namierzenie i zatrzymanie całej trójki. 40 i 26-latek zostali zatrzymani na terenie Bydgoszczy. Natomiast 25-latka policjanci namierzali kilkanaście dni. Ten mężczyzna, którego uznać należy za nieformalnego szefa szajki, został zatrzymany w Ustroniu Morskim. Był na wakacjach. Policjanci zatrzymali go o godz. 10:00, gdy szedł na plaże. Na widok mężczyzn idących w jego kierunku rzucił się do ucieczki. Po kilkunastu metrach pościgu został zatrzymany.

Podejrzani trafili do policyjnego aresztu. Teraz o ich dalszym losie zadecyduje prokurator. Może im grozić do 12 lat więzienia. 25-latek trafił już do za kratki zakładu karnego, ponieważ był poszukiwany listem gończym do odbycia kary pozbawienia wolności.



Autor: P_Slomski
Publikacja: P_Slomski

Powrót na górę strony