Wiadomości

Porzucił rower, żeby ukraść samochód

Data publikacji 27.08.2014

Policjanci z Aleksandrowa odzyskali seicento, którym nieznany sprawca odjechał sprzed sklepu. Właściciel pozostawił auto z uruchomionym silnikiem, co skrupulatnie wykorzystał złodziej. Porzucił on rower, którym się poruszał, wsiadł do ...

Policjanci z Aleksandrowa odzyskali seicento, którym nieznany sprawca odjechał sprzed sklepu. Właściciel pozostawił auto z uruchomionym silnikiem, co skrupulatnie wykorzystał złodziej. Porzucił on rower, którym się poruszał, wsiadł do samochodu i odjechał. W tej sprawie zarzuty usłyszeli trzej mężczyźni.

Do zdarzenia doszło 10 lipca na terenie Aleksandrowa. Wtedy około 10.00 dyżurny aleksandrowskiej policji otrzymał zgłoszenie o tym, że na ulicy Chopina nieznany wówczas sprawca najprawdopodobniej ukradł samochód zaparkowany przed sklepem. Z informacji uzyskanych przez interweniujących policjantów wynikało, że pokrzywdzony pozostawił auto z uruchomionym silnikiem. Wewnątrz pojazdu znajdowały się dokumenty i telefon komórkowy. Policjanci ruszyli w pościg, jednak po miłośniku cudzych aut nie było już śladu. Kryminalni niezwłocznie zabezpieczyli monitoring z miejsca zdarzenia. Kamery zarejestrowały jadącego rowerem młodego mężczyznę, który gdy zauważył seicento pozostawione z uruchomionym silnikiem porzuca jednoślad za rogiem, a następnie wsiada do samochodu i odjeżdża. Kryminalni przesłuchali w tej sprawie wiele osób. Praca nie poszła na marne. Po około 2 tygodniach od kradzieży kryminalni uzyskali informację, iż seicento znajduje się na terenie jednego ze skupów złomu w powiecie inowrocławskim. W wyniku przeszukania policjanci znaleźli skradzione auto. Jak ustalili mundurowi samochód przyprowadziło dwóch młodych mieszkańców powiatu inowrocławskiego. Jednym z nich był 19-latek, którego policjanci znali z zapisu monitoringu zabezpieczonego w sprawie kradzieży. W sprzedaży samochodu pomagał mu jego 21-letni kompan. Mężczyźni usłyszeli już zarzuty. Młodszemu za kradzież grozi do 5 lat pozbawienia wolności. Taka sama kara grozi jego starszemu kompanowi za paserstwo umyślne. To nie koniec zarzutów.
Dzisiaj (19.08.14) przesłuchany został właściciel skupu złomu. Mężczyzna usłyszał zarzut nieumyślnego paserstwa. Przestępstwo to zagrożone jest karą do 2 lat pozbawienia wolności.

st. sierż. Marta Błachowicz
Oficer Prasowy
KPP w Aleksandrowie Kujawskim

Autor: KWPrzecznik2
Publikacja: KWPrzecznik2

Powrót na górę strony