Mieczem długo nie powojowała
Data publikacji 02.10.2014
Do 5 lat pozbawienia wolności grozi za kradzież. Taki zarzut
usłyszała bydgoszczanka, która ukradła ze sklepu miecz zbudowany z klocków.
Kryminalni z bydgoskich Wyżyn namierzyli i zatrzymali 26-latkę. Teraz za swoje
postępowanie będzie ...
Do 5 lat pozbawienia wolności grozi za kradzież. Taki zarzut
usłyszała bydgoszczanka, która ukradła ze sklepu miecz zbudowany z klocków.
Kryminalni z bydgoskich Wyżyn namierzyli i zatrzymali 26-latkę. Teraz za swoje
postępowanie będzie odpowiadać przed sądem.
Policjanci z bydgoskich Wyżyn zatrzymali bydgoszczankę podejrzaną o kradzież. Jej łupem padł 130 cm miecz… świetlny złożony z klocków. Do zdarzenia doszło w miniony weekend (20.09.2014), wówczas w jednym z bydgoskich hipermarketów pracownicy sklepu zauważyli brakujący element od jednej z filmowych postaci, która była złożona z klocków. Sprawa kradzieży została zgłoszona kryminalnym z bydgoskich Wyżyn. Funkcjonariusze sprawdzając krok po kroku każdą informację wytypowali osobę podejrzewaną.
Wczoraj (26.09.2014) policjanci zapukali do mieszkania 26-latki. Kobieta otwierając im drzwi szybko zorientowała się, po co przyszli funkcjonariusze. Skradzione mienie oddała, a następnie została zatrzymana i doprowadzona do komisariatu na bydgoskich Wyżynach. Tam śledczy na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego przedstawili jej zarzut kradzieży, za który grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Policjanci z bydgoskich Wyżyn zatrzymali bydgoszczankę podejrzaną o kradzież. Jej łupem padł 130 cm miecz… świetlny złożony z klocków. Do zdarzenia doszło w miniony weekend (20.09.2014), wówczas w jednym z bydgoskich hipermarketów pracownicy sklepu zauważyli brakujący element od jednej z filmowych postaci, która była złożona z klocków. Sprawa kradzieży została zgłoszona kryminalnym z bydgoskich Wyżyn. Funkcjonariusze sprawdzając krok po kroku każdą informację wytypowali osobę podejrzewaną.
Wczoraj (26.09.2014) policjanci zapukali do mieszkania 26-latki. Kobieta otwierając im drzwi szybko zorientowała się, po co przyszli funkcjonariusze. Skradzione mienie oddała, a następnie została zatrzymana i doprowadzona do komisariatu na bydgoskich Wyżynach. Tam śledczy na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego przedstawili jej zarzut kradzieży, za który grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Autor: P_Slomski
Publikacja: P_Slomski